Co by było, gdyby...

Tuśka

Sparrowka, oprócz faktu, że się poddaje samogermanizacji, zgadzam się z Tobą.

P.S.: Mogłabyś pisać po ludzku, a nie jakieś terminy w sztuce przytaczać? Ja się na tym absolutnie nie znam.

Alka

Sparr,niestety...A co by było gdyby psów nie było?NIC BY NIE BYŁO.Też byśmy się nie spotkali tutaj.Psy to całe moje życie,nie wyobrażam sobie życia bez nich!

Nutella-chan

Ja nie wiem jak bym żyłą gdybym nie zakochałą się w goldkach... najprawdopodobniej nie znałabym sie na psach i nie kochałabym ich Sad

ani tutaj bym nie trafiła...

Sparrowka

Tuśka, napewno znasz te wyrażenia Razz

Polska przetrwała też dzięki autonomii Galicji, może nie pełnej, ale jakiejś.
No, a co myślicie o tym pozytywiźmie? Moim zdaniem miał bardzo dużo dobrych cech Wink

Ludność miała się rozwijać, wszyscy mięli nauczyć się czytać i pisać, potem praca organiczna, rozwój gospodarki i przemysłu. Smile

Jednak w romantyźmie też nie było nic złego, a pozytywizm był przecież kierunkiem filozoficznym, który zajmował się rzeczami rzeczywistymi, a w romatyźmie-wiadomo-trochę tej wyobraźni było...

Tuśka

Robisz to specjalnie, czy jak?
Ja preferuję jednak historię najnowszą. I denerwuje mnie to solenie o Chopinie LPRu, że Okrągły Stół był ZŁYYYY. Okej, ciekawe jak oni chcieliby obalać komunizm.

Hejże, rozumiem! Oni z pewnością chcieliby, żeby Polska była dalej komunistycznym krajem. Mielibyśmy bombę atomową (bo Polska byla w sojuszu z Koreą Północną)! JUHU!

Sparrowka

Nie, nie robię tego specjalnie, bo wiem, że ty na pewno na historii i tych wszystkich pojęciach znasz się lepiej ode mnie Razz

A moja wiedza do twojej... do jak zwykły kamyk i złoto (w tym moja wiedza jest kamykiem)

Tuśka

Nie ma jak dobry dowcip na rozpoczęcie łykendu.

Sparrowka

Ja tylko staram się stwierdzać fakty Razz

Anja

Tak czytam i czytam i się sama z siebie śmieję, bo nawet jednego słowa nie potrafiłabym o tych wydarzeniach napisać. Ja mogę dyskutować o jakimś fakcie historycznym tylko wtedy, kiedy mielismy go ostatnio na historii i ja jeszcze w miarę uważałam i wiedziałam o co biega (czasem są lekcje, że się wyłączam). No ale gratuluję takiej wiedzy, ja niestety się nie przyłącze bo są to tematy mi obce

Atha

O, znalazłam fajny temet Razz

Wiecie, że gdybyśmy sprzymierzyli się z Hitlerem (nie wiem jak, ale tak było napisane w artykule), bylibysmy jedną z największych potęg gospodarczych obecnie?

Ja się zawsze zastanawiałam, co by było jakby ten kretyn Mazowiecki, znaczy się- Konrad, nie sprowadził tu krzyżaków (nam to zawsze największy bubel wcisną). Jagięłło nie nadałby przywilejów, więc mielibyśmy silniejszą władzę (chyba, że potem by to się i tak wyrównało), a przy rozbiorach nie bylibyśmy tak otoczeni, więc całkiem możliwe, że... byłaby "Polska od morza do morza". Że też zawsze musimy coś spieprzyć...

Ciekawa też jestem, co by się stało, gdyby powstańcy listopadowi zdążyli i zabili cara... Chociaż i tak pewnie nie mieliby żadnych szans. Jak to mówi pyszczek- "wystarczyło popatrzeć na globus- Rosja to pół kontynentu a ich...)

A z historii ogólnej- gdyby Ludwikowi XVI udało się uciec z Francji przed rewolucją, czy przybrałaby ona taką skalę? Czy jego potomkowie dopomnieliby się potem o władzę? Pewnie nie, siedzieliby cicho i nawet nie wiedzieli, że w ich żyłach płynie królewska krew.
A Napoleon? Gdyby się wtedy nie wyprawił na Moskwę... gdyby przewidział zimę... Ale tak to już jest- Hitler potem popełnił ten sam błąd, krok w krok.

Sparrowka

Wiecie co? Mam dość Polski. Jesteśmy nieudolni, głupi i kompletnie do niczego. Po co jesteśmy dla wszystkich tacy miłosierni i im pomagamy, a nic z tego nie mamy? -.= Dlaczego Polska raz nie może pomyśleć o sobie, tylko musi myśleć o innych? -.= Mam tego dość...! Pomagamy wszystkim... pomogliśmy Armii Czerwonej w zdobyciu Wilna, a w zamian Armia Krajowa została zamknięta do więzienia! -.= Pomagamy Amerykanom w Iraku i co?! Mamy coś z tego? Ktoś nam się odwdzięczy? Nie! Polska zawsze była tam gdzie trzeba (a nawet tam gdzie nie trzeba) i i tak nic z tego nie ma!

Po drugie... po co nam konstytucja, skoro i tak się jej nie trzymamy?! Najgorsi złodzieje pojechali do Ameryki i osadzili się tam. Ale jak konstytucję uchwalili, tak się jej trzymają! Poza tym... głupia Polska... o jej głupocie świadczy samo Liberum Veto... Pf... jak jeden szlachcic mógł zerwać cały sejm?! Totalna bezmyślność i głupota! -.=

Musiałam się gdzieś wyżyć na kraj, w którym żyję... -.=

Atha

Polak w całej historii swiata sie zapisał. Kościuszko w Ameryce, Bem chyba we Włoszech, polscy lotnicy obronili Anglię i tylko raz się zdazyło, żeby jakiś odzew był. W czasie Wiosny Ludów, Polacy w imię idei "Za wolność nasza i waszą" walczyli wszędzie i pomagali innym krajom wygrywać. I w czasie powstania styczniowego wielu ochotników z innych krajów przyszło umierac tu, na naszych ziemiach. Skutku żadnego nie było, ale to aż wzruszajace Mr. Green

No cuż, romantycy- umierac gdzie się da, żeby tylko było głosno.
Ale tak mnie cholernie wkurza Targowica. Nie mogli od razu Rzewuskiego Branickiego i Potockiego ubic? Mordowali się z byle jakiej przyczyny, a od razu było wiadomo, że ci trzej bedą coś koło nogi robić. Chociaż wierzyli niby, że dobrze robią, ale spieprzyli sprawę. Chociaz, Katarzyna II i tak znalazłaby jakiś pretekst. Ale my teraz mamy kompleksy, że żyjemy w kraju, który popełnił samobójstwo. A Belgia to dzięki nam istnieje, bo się wyzwoliła, kiedy my odciągnęlismy uwagę świętego przymierza swoim samobójstwem listopadowym

Nie ciekawi was, co by było, gdyby więźniowie obozu w Auschwitz podnieśli raz jeden, wielki, pożądny bunt? Choćby i z tymi łopatami. Wielu na pewno by zginęło, ale tak to zginęli niemal wszyscy.

Sparr, co racja to racja, ale aż tak źle nie jest Wink

Moim zdaniem Polska w czasach Demokracji Szlacheckiej istniała jedynie formalnie. Bo kogo nazwać Polakami? Chłopi nie czuli przynaleznosci, mieszczanie się izolowali, a szlachta sama nie wiedziała czego chciała. To znaczy wiedziała- własnych korzyści. No, nie wszyscy, paru Polaków z prawdziwego zdazenia było, ale żeby ich uznac za naród, trzeba by państwa wielkości Watykanu Confused

A teraz- naród co innego, władza co innego. Tak samo (a raczej jeszcze gorzej) maja Rosjanie. Oni sami są spoko narodem, ale na tych, co nimi rzadzą nie mają wpływu. Więc mówiąc o państwie trzeba precyzować, czy naród, czy władza bo to nieraz dwie skrajnie różne rzeczy.

A jednak historia bywa nieraz fajna i ciekawa, a tak na nią klnę Razz

Myszka

a wiecie dlaczego Polsce dali euro 2012 ? Cool

bo w 2012 ma byc koniec swiata Laughing

no i bedzie Laughing

Sparrowka

Polska całkowicie się skompromitowała... chociaż... co do tych Teletubisiów... to nie takie złe stwierdzenie.

Myszka

wiesz co, niby sie z nas smieja i z tej cale baby co to wymyslila, ale kobita ma troche racji, przeciez normalna rzecza nie jest zeby facet nosil torebke..