4 września?

Lily

Mam nadzieję... De La Salle (niedźwiednik)

Anja

Nawet mi nie mówcie o tych lalach, u nas też takich nie brakuje. Przyjdzie taka, dupę na wierzch wywali, bluzkę o rozmiarach stanika, kolczyki, które zaraz sięgną jej do pępka chyba Rolling Eyes

No i malowanie włosów też w modzie. Ja naprawde nie rozumiem jak w tym wieku można pofarbować sobie włosy. I pół biedy, jak sobie całe włosy pomaluje- bo sa takie, co włosy mają czarne, a na środku głowy rudy placek sobie zrobią Laughing

Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać, tak to bosko wygląda. Aha, no i makijaż- obowiązkowo. W ostatnich dniach szkoły przyszłam na lekcje i byłam jedyną dziewczyną bez makijażu Confused

Czy im na serio tak się śpieszy z tym nakładaniem tapet na siebie? I zeby to chociaż wygodne było- raz pomalowałam sobie powieki bo koleżanka mnie namówiła, to po 5 minutach oko potarłam- chyba nie muszę mówić jak wyglądałam Laughing

Także ja jestem jak najbardziej za mundurkami. Tak jak mówiła Russ- nie byłoby tych strojów w stylu tandetna barbie i by człowiek nie musiał główkować, co do szkoły nałożyć. Ale nasza szkoła i pojawienie się mundurków to dwa baaaardzo odległe tematy.

Lily, a co takiego złego jest w tej szkole katolickiej? Wogóle to weźcie mnie oświećcie, ale czemu ta szkoła się katolicka nazywa? Więcej tam macie religii czy jak?

Lily

Nasza jest akurat katolicka, bo założona przez zgromadzenie braci szkól chrześcijańskich (zamiast katechetów i skięzy mamy braci, co miesiąc na pierwszy piątek do kościoła...). Religi więcej chyba nie mamy (2h/tydzień) ale straszny rygor- jezli przeklniesz ileś tam razy i nauczyciel Cie usłyszy (wystarczy "cholera") to możesz być zawieszona. Alkochol, pety, narkotyki- wywalili już trzy osoby w ciągu dwóch lat. Nie ma ostrzeżeń. I wogule rygor, a klasy niewielkie- max 20 osób. No i mundurki... Naprawdę, nie lubie tej szkoły, jest nie do życia... Sad

Anja

Kurde, nie wiedziałam Shocked

Sorry, jeśli byłam za bardzo ciekawa..

Lily

Spoko, tylko proszę, nie oceniajcie mnie przez pryzmat szkoły... Wszystko bym dała żeby chodzić do normalnej budy Sad

Russ

Ale Lily spokojnie Smile

Ja mam chyba najłatwiej do ocenienia Razz

Poznałam Cie w realu i uważam, że jesteś super Razz

A to, że chodzisz do takiej a nie innej szkoły to mi to LOTTO Razz

Anja

Lily

Nie:/ Rodzice uważaj, że "języki obce to przyszłość" - a u mnie jest 5 lub 6 w zależności ood klasy h angielskiego tygodniowo i 3-4 niemeickiego.

Dzięki dziewczyny Wink

Layla

Czytam temat posta i mnie zatkało, grr 4 września to moje urodziny, bleh głupia data, nienawidze jej : /

Anja

No i się zaczęło Confused

Dla mnie to nigdy nie była najradośnieszja data, ale dzisiaj przyszłam do domu z dołem psychicznym i deprechą jak nic Rolling Eyes

Zacznijmy od tego, że moja wychowawczyni jest tak stara, że chyba sama nie pamięta kiedy się urodziła. Dodatkowo kilka miesięcy temu jej mąż zachorował na nowotwór i ona wyżywa się nan nas wszystkich kiedy tylko się da. Poza tym na godzinach wychowawczych urządza nam jakieś lekcje psychologiczne i chce niby poznać nasze charaktery- chyba nie muszę mówić, że takie lekcje nie należa do najprzyjemniejszych. Dziś była oczywiście słodziutka, ale jutro zacznie się cała draka Mad

Poza tym połowa osób z mojej klasy to wieśniaki Rolling Eyes

Z całym szacukniem do osób mieszkających na wsi, Kock to tez nie jest super metropolia, ale to są wieśniaki i z pochodzenia a głównie z zachowania- cała szumowina krótko mówiąc. No i dziś dowiedziałam się o kolejnym boskim elemencie mojej klasy- pewna genialna dziewczyna nie zdała w wakacje poprawki i z racji tego, ze w tamtym roku jedna z dziewcząt z naszej klasy przeprowadziła się i zmieniła szkołę, to tą boską lale wsadzili do nas na miejsce poprzedniej Rolling Eyes

Nawet nie wiecie jak się cieszę, ta idiotka pochodzi z najgorszej hołoty naszego i tak już zapyziałego miasta Mad

Zaczyna się extra

Sory, że trochę off, ale MóSiAłĄm SieŁ kOmÓś WyRzAliĆ. Już mi ulżyło troszkę Smile

Nevada

U mnie nie było tak źle mamy nową fajną wychowczanią, bo to 1 gim. No ogólnie klase już znałam wcześniej z podstawówki, ale doszły nowe dziewczyny. Jeszcze się z nim nie zapoznał nikt, ale myślę że jutro już będzie fajnie Very Happy

Russ

No to ja zaczne gorzkie żale...

1. Plan lekcji- może byc. Dwa razy do 13.30 i trzy razy do 14.25, przy roczpoczynaniu o 8.00 Wink

Mogło byc gorzej.
2. Nauczyciele- masakra... Prawie wszystkich pozmieniali, a ja jestem w klasie "egzaminowej", tzn. trzeciej! Do tego nowi nauczyciele to stare zrzędy, dzidy i wogóle Confused

3. Klasa- ta sama co rok temu. Idzie przezyc...

Lily

A moje żale? To przechodzi pojęcie...

Teraz 2 gim, a wychowawczyni jednak ta sama, mimo, iż miała się zmnienić. tO fatalnie- taka z niej nudziara o idealnie monotonnym głosie i braku jakiegokolwiek talentu nauczycielskiego. I ona uczy nas niemieckiego! (którego i tak nie znoszę, bo poliglotą delikatnie mówiąc nie jestem) Fatalnie
Plan też do d***: zawsze na 8.00 i kolejno: 7,7,8,8 i 7 lekcji. Każdgo dnia powtarza się nam coś nudnego. A najlpeszy czwartek: 2x angielski i 2xmatma
Klasa- bez zmian czyli da się (choć to nic przyjemnego) przeżyć.

Tuśka

Russ, Sparr, czy Was też straszą na dzień dobry testem? Bo nam żyć nie dają, cały czas tylko o tym teście pieprzą Rolling Eyes

Myszka

Ja też załamana jestem Confused

Nigdy nie robie makijarzu do szkoły , nawet błyszczyku nie używam, może nawet nie z tego względu, że nie chce , przedewszystkim nie mam czasu, bo zdarcie mnie z łóżka to wielka próba mocy i siły. Dzis rano znwuy się z mamą szarpałam i przyszłam do szkoły 2 min po dzwonku. Odrazu chciało mi się płakać, zobaczyłam brudną tablice, nie podlane kwiatki, a tak się skałada, że mam nr 1 i wszystkim zając będę się musiała JA. Do tego jak zobaczyłam koleżanki to byłam w szoku, strasznie się pozmieniały - przefarbowały włosy, jakieś makijarze, spódniczki, a ja tak bardziej na ..sportowo...charakter też nie ten sam Confused

Po koleji słuchałam miłosnych historyjek, jedna twierdziła nawet, że chyba jest w ciąży. Zalamałam się , naprawde....ja sobie raz paznokcie pomalowałam to musiałam iść do sekretariatu zmywać lakier przy stoliku sekretarki, a mają wymalowane pzaury cały rok i nie mają takiej kary Confused

Ale najlepsze było na fizyce, koleżanka zrobiłą sobie naprawde mocny czarny makijarz. Nauczyciel się wystraszył i spytał '' Madziu ty czasem nie jesteś brudna?'' Miałam buchnać śmiechem ale zatrzymałam się na szerokim uśmiechem i ...... poszłam umyć tablice Rolling Eyes

Tak sobie pomyślałam, ze może jutro pójde cała na różowo ubrana Rolling Eyes