AKCJA FORUM DLA PSÓW

[POLA]

moze i ja?? chodz w tym roku mam egzaminy ale sie postaram bo dobro zwierzta tez mnie obchodzi

[Piratka]

No i dobrze ! Psy tez na cos zasługuja od życia ! Nie tylko to co własciciel im rozkarze !
Psy są niestety skazane na to co postanowi ich własciciel ... Uważam że przymus psa do
czegokolwiek to wielki bład i żal psa do człowieka !

[HaY.HeY]

Referat prawie gotowy No może nie prawie, ale "troche" już napisałam

[Piratka]

No to pisz dalaj ... A o czym ciekawym piszesz

[Atha]

No więc u nas jest tak, że mamy przygotowywac lekcje na GW. ja zaproponowałam te psy. Wszyscy oczywiście w smiech, ale walnęłam wstepik (o warunkach w schroniskach, pseudochodowlach, walkach, groźnych rasach i znecaniu sie nad zwierzetami- zajęło 5 min.) i klasa umilkła. Stanęło na tym, że te psy bedą. Przygotowuje prezentację w power poincie, pare foteczek średnio drastycznych i wszystko kojazy sie jedno z drugim: znecanie sie (pare przykładów)- schroniska- pseudochodowle- zły wybór psa- moda- rasy 'agresywne'- pare innych ras. Nie wiem, czy to zmieszcze, ale może sie uda Z tym, że nie wiem, kiedy to bedzie, bo kolejności nie mamy ustalonej, do tego mi potrzeba całe 45 min, mozliwe, że wiecej . Koleżanka zrobi rasy, ja tą reszte, a potem rozplanujemy, kto co mówi.
jeszcze robiłam artykuł do gazetki- jednej osobie pomógł- nie AST tylko ON jednak

I naprawdę- nie bać się! wysuwac propozycje w klasie, na pewno wychowawczyni by była zadowolona, że jedna lekcje ma z głowy, paru osobom cos zostanie w łepetynach, a razem jakos nam sie uda polepszyc statystyki! Rozgłaszac, jak tylko sie da, może nas wezmą za głupie, ale przecież my wiemy, że robimy cos w słusznej sprawie i ta świadomość jest najważniejsza.
Damy rade!!!!

[POLA]

ja z natury jestem niesmiala chyba by mi sie nie udalo...wkurza mnieta niesmilosc ale nie przelamie sie raczej...

[Atha]

POLA, jakby ktos powiedział, że ja jestem śmiała, to bym sie ze smiechu nie pozbierała! Jak pisałam te 'psy' na tablicy, to mi sie ręce rzesły (i nie tylko) potem, jak się zaczeli smiac, to myslałam, że się normalnie rozrycze i takim drżącym głosem zaczełam, a potem juz jakos poszło... Pozatym trzeba sie wprawiac, bo jak skończymy ta szkołe, to bedzie rzeba staże załatwiac, na rozmowy chodzic, z ludzmi sie spotykac, pozatym matura ustna- a tak to sie jakoś wprawimy

[POLA]

no wiem..ale moja klasa to nie jest dobra widownia...nie beda zainteresownijuz ja ich znam...

[Atha]

Myslisz, że u mnie beda zainteresowani? Samymi psami na pewno nie, ale można to jakos przekazać ulgowo i pare osób zapamieta! Nie ma tak, że 100% sukces- jedna, dwie osoby skojażą to jeden lub dwa uratowane pieski! Te osoby może przekażą dalej i rozejdzie sie jak łańcuszek na GG- wszchstronnie i nie do przeoczenia. Do tego im więcej z nas to zrobi, tym wiecej przekonanych. że sie tak brzydko wyrażę- 'I Herkules d*** kiedy ludzi kupa'

[Piratka]

eee ... No wiec chciałabym żeby psy miałay prawa które ludi by przestrzegali ...
Co wy na ten pomysł

[Cavi]

jestem jedyna osobą w klasie która obchodzi los zwierząt reszta ma je w dalekim poważaniu ;(

[Piratka]

No to przykre ... Ale wazne ze bynajmniej jest ta jedna osoba ... Głowa do góry

[Anja]

Kurczem, fajna sprawa ale nie wiem czy wychowawczyni by się zgodziła. Jakby u nas było coś takiego, że uczniowie mogą przygotowac lekcje, to może bym się zgodziła, ale samemu z takim pomysłem wyjechać to bym się bała. Poza tym nasza pani jest trochę świrnięta i uważa się za psychologa- ma przygotowany cały arkusz lekcji, na których musimy realizować jej testy psychologiczne Nic ciekawego, zapewniam. Trudno by było się przełamać i dać taką propozycję- ale może warto spróbować?

[Cavi]

może warto to zależy jaka jest reszta klasy.

[Anja]

Wiesz *Cavalierko*, reszta klasy jest że tak powiem nieciekawa. Nikt nie ma psa rodowodowego, nikt nie był nigdy w schronisku, moja koleżanka w tamte wakacje kupiła psa na giełdzie, a inna z kolei chwali się, że ma szczeniaki (kupili bokserkę bez rodowodu i już przy pierwszej cieczce ją pokryli- a tak właściwie to "sama się pokryła" bo chyba jakiś przypadkowy pies ją zapłodnił ; o opiece nie mają pojęcia, ale co tam- jakoś się wychowa; suka urodziła chyba z osiem szczeniaków i nie mają co z nimi zrobić) i że są takie słodkie; połowa kalsy to wieśniaki, nie tylko dlatego, ze mieszkają na wsi, ale chodzi mi o charakter- nie wspomnę jak żyją ich psy, bo one w życiu niczego dobrego nie widziały i większość mieszka na łańcuchach; wszyscy karmią psy albo odpadami, albo Pedigree itp. (jedna koleżanka zaczęła karmić psy Royalem, bo narzeczony jej siostry jest dystrybutorem- ale też nic dobrego z tego nie wynika, bo dużego kundelka karmią tą dla labradorów, poza tym nie dawkują mu pokarmu i pies je ile wlezie, bo całe życie musiał takie obrzydlistwa żreć- worek 12 kg starcza mu na tydz ni jest długotrwałe krmienie, bo on im na razie tą karmę przywozi za darmo i jestem pewna, że cały czas tak przecież nie będzie). Myślę, że 3/4 psów nie była nigdy u weta, nie mówiąco szczepieniach itp. Jak widać dużo możnaby u mnie gadać o psach i bzdurnym rozmnażaniu, a oni i tak by mnie pewnie w dupie mieli, bo przecież wiedzą lepiej