Bestialsko skrzywdzony pies- no nie skomentuje.

Atha

W Gdyni została zgwałcona suczka i to bynajmniej nie przez psa, ale przez człowieka. Prokuratura po zbadaniu sprawy uznała, że takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce. Gwałciciel (lub gwałciciele) póki co nie są znani.

- To pierwszy taki przypadek zarejestrowany w naszej prokuraturze - mówi Mariusz Koszła z Prokuratury Rejonowej w Gdyni. - Na razie policjanci nie zatrzymali sprawcy, ale mamy nadzieję, że tak się stanie.

Zdarzenie miało miejsce na gdyńskich Karwinach. Lekarz weterynarii jak co dzień przyjechała do pracy z psem. 6-letnia suczka rasy seter irlandzki miała zwyczaj (czekając, aż pani skończy pracę) wylegiwać się na parkingu, przed wejściem do gabinetu. Ze zwierzakiem nigdy nie było kłopotu, bo nigdy samowolnie się nie oddalał. O godz. 16.30 seter jeszcze był, ale pół godziny później, gdy lekarka wyszła z gabinetu, psa już nie było. Właścicielka natychmiast rozpoczęła poszukiwania.

Pomagała jej znajoma. Minęła godzina, dwie i nic. Przed godz. 20 lekarka po raz kolejny próbowała gwizdaniem przywołać psa. W tym momencie zobaczyła swoją suczkę. Pies był przerażony i cały się trząsł. Dziwnie szedł - na sztywnych tylnych łapach. Z tyłu był czymś oblepiony. Kiedy właścielka uniosła ogon, okazało się, że zwierzę ma uszkodzony odbyt. Wyciekała z niego sperma. Kobieta zeznała, że jest przekonana, iż pies został zgwałcony przez człowieka. I to wielokrotnie lub przez kilka osób. Na podstawie swojej wiedzy wykluczyła też, by był to skutek spotkania z psem - suczka jest wysterylizowana, więc nie jest seksualnie atrakcyjna dla innych psów.

Opinię właścicielki psa potwierdził biegły. Stwierdził: "Suczka znajdowała się w stanie szoku pourazowego. Powyższe obrażenia sugerują gwałt osób trzecich na zwierzęciu".

To trudna sprawa, bo nie udało się odnaleźć świadków zdarzenia. Wobec niewykrycia sprawców dochodzenie umorzono.

- To znaczy, że uważamy, że sam czyn był, ale nie ujęto sprawcy - precyzuje prokurator Mariusz Koszła.

[link widoczny dla zalogowanych]

No ja nie mam siły skomentować. Pomijam to, że ja mam seterkę, ale takich zboków to powinni zamykać ze względu na bezpieczeństwo publiczne, a nie umarzać sprawę. Evil or Very Mad

Napisałabym pare rzeczy, ale to ponad moje siły.

Aha, jak pies ugryzie, to zaraz afera- a odwrotnie? Mamy przykład. Teraz bedziemy protestowac przeciw usypianiu psów- psy moga ugryźć w obronie własnej lub własciciela, ale nie robią czegoś TAKIEGO dla zabawy.

Ciacho

Takich ludzi, to ja bym ... OH! Evil or Very Mad

Co taki biedny seterek im zrobił? No co? Biedne psisko Sad

Ludzie są jednak nie możliwie głupi... To tyle co jestem teraz w stanie napisać po przeczytaniu tego artykułu Sad

HaY.HeY

Nie... ręce mi opadają... przecież to jest straszne! Ci ludzie przekroczyli wszelkie granice! Za kolację już podziękuję...
A o podobnej sprawie było na innym forum dawno temu - rzecz stała się w Ameryce, ale nie seterka była ofiarą lecz amstaffka. W Ameryce sprawce złapano, potwierdzono testami genetycznymi - facet dostał więcej niż mu życia zostało... mogę mieć tylko nadzieję, że i ta sprawa tak się skończy...

Jamniczka

Z góry od razu przepraszam za przekleństwa.
Już ludzie nie mają co robić?Nie mają co robić że gwałcą ZWIERZĘ?K**** zaraz mi nerwy puszczą.Głupota ludzka nie zna granic!!!Co tacy poje**** kretyni,idioci itd. robią jeszcze na świecie?!Takich to od razu na gilotynę.Szkoda że nie wiadomo,kto to zrobił.Najwyraźniej był naćpany lub nawalony,bo trzeźwy człowiek by tego nie zrobił.
Ja...Po prostu brak mi słów na takich ciu******** h****!!!
Crying or Very sad

POLA

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Shocked

o matko!!!!!!! nie no to juz jest przesada!!!sora ale nie moge sie jakos wyslowic bo az z kszesla spadlam....okropnosc!!!!!!!!!!!

Anja

Czyżby w Polsce brakowało kurewek? Nie sądzę Confused

Dlaczego więc jakiś niewyżyty seksualnie koleś gwałci psa???????????????????????????? Naprawdę nie wiem, co powiedzieć. Po prostu SZOK, że w Polsce dochodzi jeszcze do czegoś takiego. Myślałam, że zrobiliśmy ogromny krok w przód. Okazuje się, ze nadal mamy chamstwo, bezwzględność i głupkowatość. Szkoda słów, no bo naprawdę nie wiem jak wytłumaczyć to, co czuję po przeczytaniu artykułu. Żadne, nawet najostrzejsze słowa tego nie oddadzą.

Jaga

Nie,nie mam pojęcia jak to skomentować.Wiedziałam,że ludzie sa do wszystkiego zdolni ale żeby aż tak???Na mózg im padło??To jest kolejny dowód na to jacy ludzie są niedorozwinięci i zacowfani.Ale dlaczego pies???Juz nie mogli wyrzyć się w inny sposób??Poprostu straszne... Sad

Cavi

NO COMMENTS!!

...........................

Russ

No ja słyszałam jak chłopak zgwałcił krowę... Ale jak to czytałam to tak mi serce waliło ze złości, że aż Sashka się ubudziła. Żal mi właścicielki- szok totalny! Suni też oczywiście mi żal... Okropne poprostu! Takich to tylko na krzesło posadzić i tyle...

POLA

On napewno musial byc pod dzilaniem jakiejs uzywki... przeciez czlowiek o zdrowych zmyslach by tego nie zrobi;l..mysle ze uznla by to za nie mzlwe..no wiecie... Rolling Eyes

o co chodzi..a tamten chcial sie poprostu zabawic..niedokonca chyba wiedzac co robi... Evil or Very Mad

okropnosc...

Anja

Nie bój się POLA, jak debil coś chce zrobić, to żadne środki ogłupiające nie są mu potrzebne Confused

Szkoda właścicielki i suni, teraz obydwie będą żyły w strachu i tak szybko o tym nie zapomną

POLA

ja wiem alemi sie zdaje ze normalny czlowiek moglby uznac stosunek z psem za cos niemozliwego i nawet odrazajacego...ale w sumie to rzeczywiscie DamoKier dzisiaj jest wszystko mozliwe Evil or Very Mad

Anja

No, na dzień dzisiejszy dla wariatów nie ma barier--> chcą to robią

Atha

Mała szkodliwośc społeczna (poprzeklinam sobie pod nocem, nie bede już tego pisać) Człowiek, to brzmi dumnie? Jak dla kogo. Chociaż takie cos mógł zrobic nie człowiek, tylko ludź. Suczka sie pewnie w życiu z tego nie otrząśnie. Ale zrobic taką krzywdę takiemu stworzeniu> Stery to takie ufne psy, tak kochaja świat, a przyjdzie taki debil i zniszczy wszystko, cały światopogląd... brak słów na takiego człowieka.

Anja

Panią czekają teraz ciężkie dni, bo uspokojenie suczki nie będzie proste. Trzymam kciuki, żeby siem udało