Forum Wszystko o Psach Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czy Kundel Moze przebywac z alergikiem ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wszystko o Psach Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
isabelle30
PieskiŚwiat


Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:53, 27 Lis 2008    Temat postu:

mysle ze takie uogolnienie jest dobre
ale my nie jestesmy w stanie przewidziec kiedy nasza alergia sie ocknie

odczulania
maja sens. polegaja na wytwarzaniu zjawiska tolerancji immunologicznej. podaje sie szereg dawek (szereg wzrastajacy stezen). zaczyna sie od dawek minimalnych potem coraz wieksze zeby uklad immunologiczny delikwenta sie po prostu w mowie potocznej przyzwyczail. mowiac wprost, jezeli nagle uslyszymy szum morza to on nas cieszy lub wkurza, slyszymy go przez pewien czas. natomiast jezeli jego natezenie jest niezmienne to po pewnym czasie przestajemy go wogole slyszec, staje sie tlem. inaczej mowiac zmieniony zostaje prog wrazliwosci na bodziec

i jeszcze jedno. za jednym razem bedziemy kichac, za drugim nie, wiec sie cieszymy, ale moze nas rozbolec brzuch. nie powiazemy tego bolu z alergenem, pomyslimy ze cos zjedlismy, moze i tak a moze to byc wlasnie objwaw alergii


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Loża Szyderców
Loża Szyderców


Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 16:08, 27 Lis 2008    Temat postu:

O, tego z 'aktywatorem' alergenu (poprzedni post), to nie wiedziałam. Pięknie dziękuję.

A skąd się bierze alergia? Moja mama (pediatra) nazywa ją (jak i inne choroby autoimmunologiczne) 'znudzeniem układu odpornościowego' (powiedzmy, że układ immunologiczny wynajduje sobie 'sztucznych wrogów', bo nie ma 'prawdziwych problemów'). Ponoć u dzieci wychowujących się na wsi, wśród zwierząt, gdzie są atakowane tysiącami szkodliwych drobnoustrojów albo dzieci z pasożytami cierpią na choroby autoimmunologiczne wielokroć rzadziej. W takim bądź razie, skąd bierze sie alergia u np. psów? Przecież psa jest szalenie ciężko odizolować od szkodliwych drobnoustrojów...
I jeszcze jedno. No, dwa. Pirmo- prawda, że skłonności do alergii są dziedziczne? Dos- jak działają leki przeciwalergiczne, takie jak np. Zyrtec (substancji czynnej nie pamiętam). Strzelam, że objawowo? (mówię na własnym przykładzie- też cierpię na chorobę autoimmunologiczną, ponoć o podłożu genetycznym, i jadę na lekach- objawowych)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suvi
Moderator


Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E

PostWysłany: Czw 18:00, 27 Lis 2008    Temat postu:

Lily napisał:
Suvi, mam prośbę. Nie odzywaj się w ten sposób. Moim zdaniem, to Ty próbujesz się przechwalać swoją niepewną i wielokroć skromniejszą wiedzą.


Ależ Lily, ja tylko pytam... I nie wpieraj mi, że się przechwalam czymś, czego nawet nie mam (chodzi o wiedzę). Może i to tak zabrzmiało, ale na mnie nie robi dobrego wrażenia osoba, która prosto z mostu mówi że jest fachowcem (mimo, iż nim JEST).

Koniec tematu, o wypowiedziach, ponieważ nie ma po co go dalej ciągnąć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Suvi dnia Czw 18:04, 27 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isabelle30
PieskiŚwiat


Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 8:49, 28 Lis 2008    Temat postu:

suvi
czy gdybym to wszystko napisala bez przedstawienia sie kim jestem z wyksztalcenia wogole bys to czytala? wszyscy byscie to wzieli za belkot postrzelonej wariatki. poza tym w dobrym tonie jest przedstawic sie.
lily
nikt nie wie skad sie bierze alergia. to caly problem.
ujawnia sie juz u niemowlat czyli w zasadzie u osob z jeszcze nie pracujacym ukladem immunologicznym, wiec trudno tu mowic o znudzeniu
albo u osob w okresie dojrzewania kiedy hormony szaleja a cialo pracuje w szalonym tempie, wtedy nawet uklad immunologiczny scisle przeciez powiazany z ukl nerwowym i hormonalnym, ma prawo zwariowac
jedno wiadomo juz napewno. u dzieci u ktorych ukl immunol dopiero zaczyna pracowac, uczy sie dopiero rozpoznawac co jest wrogiem alergia jest wynikiem niedojrzalosci. komorki ktore jeszcze nie dokonca wyksztalcily swoja specyficznosc (to bardzo daleko posuniety skrot myslowy, nie stosowac na lekcjach biologii) reaguja na cos co jest bardzo podobne do tego na co reagowac powinny, robi sie cala grupa takich podobnych czasteczek ktore draznia i wywoluja w ten sposob reakcje w wymiarze "wojny swiatowej na klapsa w tylek". tu jest jeszcze szansa ze jezeli wycofamy dzialanie alergenu na jakis czas to troche madrzejszy ukl immunol w pozniejszym czasie juz nie bedzie tak reagowac. u maluszkow najczesciej sa to alergie na swiat otaczajacy. nie uwierzycie ale moja corka gdy miala 8 tyg. miala uczulenie na wode z kranu, niektore nici, wszystkie kosmetyki dziecinne, barwniki o zywych kolorach w ubrankach, rumianek, koperek i inne ziola, a takze lateks. pol roku meczarni i problem z glowy.niestety najczesciej wszelkie wysypki u takich dzieciaczkow sa rozpoznawane jako alergia pokarmowa. alergeny dalej sobie dzialaja szkodliwie, dzieciak przechodzi na obrzydliwy nutramigen, i nic to nie daje, wiec jedzie na lekach.
malo tego. sytuacja jest o tyle rozpaczliwa ze testy skorne przed 7-10 rokiem zycia sa o kant d...potluc (sorry za wyrazenie, zdaje sie ze nie wolno klac). wlasnie dlatego ze ten uklad jest taki niedojrzaly i moze zareagowac tylko dlatego ze sie go rozdrazni lub cos jest podobne. wtedy daje falszywe wyniki. lepsze sa testy z krwi ale sa drogie i nie mozna ich zrobic na wiele rzeczy.
dzieci na wsi. sa ogolnie zdrowsze bo zyja w zdrowszym srodowisku one i ich rodzice, sa wiecej czau na powietrzu i mniej narazone na spaliny itd.
tak, predyspozycje do alergii sie dziedziczy po rodzicach, ale poniewaz problem jest w tej chwili tak powszechny to chyba wszyscy takie predyspozycje mamy
pewnikiem jest takze ze male dzieci nie powinny zyc pod kloszem, ich uklad immunol powinien sie zetknac z jak najwieksza iloscia antygenow w czasie gdy dojrzewa, to gwarantuje mu w przyszlosci prawidlowe dzialanie, a czlowiekowi zdrowie. prawdziwa jest regula dziecko brudne i ublocone = dziecko szczesliwe. wszystko oczywiscie w granicah rozsadku ale wyparzanie naczyn polrocznemu dziecku to czysta glupota
alergia u psow
zauwazyliscie ze rzadko sie ja spotyka u kundli? ale takich ktorych rodzice byli traktowani jak psy a nie kanapowe pluszaki. wogole kiedys czegos takiego nie bylo. teraz, szczegolnie jezeli chodzi o psy rasowe, wlasciciele przedobrzaja. zapominaja ze to pies a nie czlowiek. wpadaja w histerie gdy pies cos polize, zje trawe, upoluje robaka, nie pozwalaja na kontakt z innymi psami. szczenieta takiej suki rodza sie jalowe, potem rowniez sa izolowane, bo to dla zdrowia. potem piesek zjada sucha karme ktora znow jest jalowa. potem pies zaczyna miec dziwne dolegliwosci, ma wrazliwy uklad pokarmowy, a jaki ma miec? potem wychodzi na spacer i pozera kupy, brudy, wszystko co sie da bo instynkt mu tak kaze, jego jelita wolaja o zasiedlenie odpowiednia flora bakteryjna. co robi wlasciciel? krzyczy i trzyma w kagancu i na smyczy.
ja tu nie mowie ze karma sucha jest be, (juz sie zorientowaliscie ze nie jestem jej zwolenniczka), ale ok, jezeli ktos jej uzywa to musi rowniez wyrownac psu braki jelitowe. i tu jogurt dla ludzi nie wystarczy.
ja nie znam goldena ktory by nie mial klopotow z zoladkiem, powszechnie wsrod wlascicieli panuje opinia ze te psy sa bardzo wrazliwe pokarmowo i alergicznie. ale do diabla to psy bardzo odporne z drugiej str na war atmosferyczne.
traktuje psa jak psa, kocham go i jest czescia mojej rodziny. ale jest psem a nie czlowiekiem. nie ma problemow ani z alergia, ani wrazliwego zoladka.
ocena weta: pies doskonale utrzymany, oby tak dalej, zero klopotow, za wyjatkiem koniecznosci malej korekty chirurgicznej powieki, to wada wrodzona
nie wiem czy cos pominelam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suvi
Moderator


Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E

PostWysłany: Pią 14:10, 28 Lis 2008    Temat postu:

Isabelle30, oczywiście, że tak, bo sama mam alergię. Oczywiście dobrze jest się przedstawić, ale można to zrobić gdzie indziej. I wierz mi, po Twoich wypowiedziach na pewno ktoś by spytał, czy jesteś fachowcem, bo sam by na to wpadł... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allamaris
PieskiŚwiat


Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: P-śl

PostWysłany: Pią 17:37, 28 Lis 2008    Temat postu:

Isabelle a o wirusach i bakteriach też mi możesz taki wykład zrobić? Very Happy (czyt. sprawdzian z bio)


A czy to, że pies nie gubi sierści ma jakieś znaczenie jeśli chodzi o alergie? Bo wiele razy słyszałam że po trymowaniu nie będzie uczulał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Loża Szyderców
Loża Szyderców


Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 19:41, 28 Lis 2008    Temat postu:

Alla, wydaje mi się, że to taka sama prawda, jak te o "włosie" yorków i westów. Aczkolwiek, psy, które się trymuje, nie tracą włosa (oczywista) i roznoszą stosunkowo mniej kurzu. Więc tu może o alergii na kurz mowa? Mówię z własnych doświadczeń- jak Coffe, długowłosa wszak, się otrzepie w słońcu, to chmura piasku i kurzu z niej leci. I od razu człowiek przestaje się dziwić, czemu ciągle kicha Wink

Isabelle- czyli z tego co mówisz o psiej alergii jednak można wywnioskować, że to swoista 'nuda' organizmu (mówię tu w wielkim uproszczeniu). Mój pies- hovawart, duży pies użytkowy, wywodzi się w prostej linii od Niemieckich podwórkowych stróży. Matka mojej suki mieszkała z innymi psami przez większą cześć roku na dworze, Coffe przez cześć dnia w ciepłych porach roku również spędza na zewnątrz, codziennie biega po lesie, od małego spotykała inne psy- i o żadnej alergii czy nadwrażliwości pokarmowej (jest na suchej) nie ma mowy. W pełni się zgadzam z tym, że jeśli na psa się zbyt chucha i dmucha, uczłowiecza, to na dobre mu to nie wychodzi.
A co do niemowląt i alergii u ludzi- 200 lat tamu też rodzili się i dorastali ludzie i alergii nie było. Więc może w tej obecnej alergii u niemowląt decydującym czynnikiem jest właśnie genetyczne uwarunkowanie?
Upieram się przy tym, bo wydaje mi się to najbardziej sensownym i logicznym powodem (choć nieprecyzyjnym) alergii, jak dotychczas słyszałam. Przez tysiące lat człowiek żył na powietrzu, leczył się ziołami, obcował ze zwierzętami i nie cierpiał (w takiej skali) na dziwne nadwrażliwości... Ach, ta cywilizacja. Kiedyś sami się nią zniszczymy...

Isabelle, jeszcze o lekach przeciwalergicznych poproszę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
isabelle30
PieskiŚwiat


Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 8:50, 01 Gru 2008    Temat postu:

allamaris, cos konkretnego nt bakterii i wirusow bo wiesz, to temat rzeka...
lily
oczywiscie pominelam
leki przeciwalergiczne to glownie leki tzw antyhistaminowe.
Histamina to zwiazek uwalniany przez jeden z typow komorek wchodzacych w sklad grupy okreslanej mianem leukocytow. ma ona za zadanie przyciagnac do danego miejsca czynniki prozapalne czyli takie ktore odpowiadaja za stworzenie stanu zapalnego (tak naprawde jest to szezreg czynnikow odpowiedzialnych za walke z intruzem). objaw to zaczerwienienie, swedzenie, wysypka, podniesiona temperatura - to na skorze, w nosie obrzek sluzowki, wyciek wodnisty z nosa, mozna tu wymieniac szereg objawow.
ale histamina nie jest uwalniana tak po prostu, jest zbyt cenne. aby komorka ja z siebie "wypluła" musi zostac pobudzona - zaktywowana. taka aktywacja zachodzi przy udziale wlasnie przeciwcial wyprodukowanych w odpowiedzi na alergen. takie przeciwcialo wiaze sie do receptora na powierzchni komorki wydzielajacej histamine i to powoduje jej uwolnienie. potem histamina znow wiaze sie do odpowiedniego receptora na powierzchni komorek bioracych udzial w tworzeniu stanu zapalnego.
jezeli zablokujemy receptory do ktorych wiaze sie histamina zwiazkiem ktory ma do nich wieksze powinowactwo a ktore nie wywoluja szeregu procesow w komorce uwalniajacej czynniki prozapalne, lub zablokujemy sama juz uwolniona histamine, (tak ze nie moze ona sie zwiazac lub staje sie nieaktywna), to nie powstaje proces zapalny.
jak widzisz leki te nie lecza alergii, one tylko hamuja objawy, i to w roznym stopniu

co do zycia i zdrowia ludzi bardzo dawno temu, to macie zupelna racje. byli zdrowsi, silniejsi, odporniejsi. zyli w srodowisku nie skazonym tyloma chemikaliami, jedli zdrowea zywnosc, nie przetworzona, bez konserwantow, mieso ze zwierzat nie pasionych na sztucznych aktywatorach wzrostu, rosliny nie pryskane pestycydami, nie pedzone na nawozach sztucznych.
teraz sami mamy to co sobie zrobilismy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wszystko o Psach Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin