Pewna Historia

rose

dokładnie po to chodzi!! te psy się niemi opiekują!!

Megan

Pies to taki anioł stróż
Ale my tym aniołkiem musimy sie zajmować Wink

Anja

Ja dla mnie to sama przyjemność Mr. Green

Russ

Żeby była przyjemność- najpierw trzeba trochę popracować Wink

Ale zgadzam się, że psy są niepowtarzalne (nie wyobrażam sobie życia bez nich) Smile

A w dodatku tyle dobrego czynią...

Anja

Ta praca i trud włożone w wychowanie zostają później wynagrodzone wszystkimi możliwymi przyjemnościami Very Happy

Olala

hm mój Bratanek istny szatan ma 4 lat jest rozpieszczony i wogule ale przy rexie zmienia sie w aniołka choć czasem potrafi mu dokuczyć zdarza sie mu ale bardzo zadko chodzi zemną na spacery prowadzi Rexia jak kąpie rexa on mi pomaga jam coś je kiełbase albo parówki dokarmia go żuca mu pod stól bo tam zawsze rex sie usadawia i zceka na jedzenie choć jego stoi w misce ale domowe lepsze

Piratka

Dzieci tak czasem mają że dopiero pies ma na nich dobry wpływ :PPP
I ucza sie tez odpowiedzialnosc ...

Atha

Jak widac na przykładzie moich braci Wink

Na ogół o mnie jest 'ty głupia idiotko!!!' itd, ale od przybycia Miry już sie opanowują Very Happy

I nie tylko w domu Very Happy

Pozatym odkąd Patrzyk zaczął sie uczyć o psach taki poważniejszy się zrobił i bardziej szanuje zycie. W porównaniu z drugim, to aż jestem dumna (choc nie zawsze Confused

) Ale i tak edukacja i taka 'dogoterapia' dobrze działa Very Happy

Piratka

hm ... jak Tina na pocztaku przyszła to sie z braem nie kóciłam ale nidługo później
znów sie bilismy , wyzywalismy i te pe ...

FiGa

U nas zawsze były psy w domu i zawsze były kłótnie między rodzeństwem Neutral

ale mając takie małe siorki jak ja... Smile

one się kłócą o zabawki a takich poważniejszych to raczej nie Wink

Cavi

Ja rodzeństwa niemam Razz

jedynym rodzenstwem jest mój pies.Ale jak do mnie kuzyneczki przyjeżdzaja (DIABŁY Z PIEKŁA RODEM) to przy psie sa troche spokojniejsze chociaż dalej zamiast mówic to wrzeszcza.Jednak ja sobie nie wyobrazam psa w ich domu one by go zameczyły na śmierć jedynie chyba im by sie bernenczyk przydał Wink

HaY.HeY

Moja 4 letnia kuzynka jak widziała w wakacje pierwszy raz Larwę to zaczęła wrzeszczeć ze szczęścia, ale później była spokojna i pilnowała go, żeby nie uciekł (jakby miał taki zamiar Confused

) i głaskała go i wogóle ciocia chciała Larwę sobie zostawić u niej, zeby spokoj miała w domu z dzieckiem Razz

Cavi

Buahaha oddać wlasnego psa NIGDY Wink

FiGa

Ta jeszcze HaY Larwę... szybciej by z nim uciekła Razz

ale ja tez bym Figi nie zostawiła Wink

ALe ona jest przyzwyczajona do dzieci i jak widzi gromade dzieci to mało się nie zsika z radości Wink

HaY.HeY

Moja mama wybuchnęła śmiechem jak usłyszała te "ciekawą propozycję" - ona tak jak najmniej chciała psa tak teraz bez niego żyć by nie mogła Wink

Z resztą moja mamcia traktuje Larwę jak swoje 3-cie dziecko Razz