Rak ucha

Myszka

mam do Was sprawę a raczej prośbę...mój kot od miesiąca ma raka ucha, dostał dwa zastrzyki, po pierwszym mu przechodziło , po drugim kompletna porażka ucho powiększyło się 7 krotnie i powoli zaczyna przechodzić na szyję i reszte głowy. Jutro będzie miał przecinane ucho, podobno choroba może przenieść się wszędzie, na łapy, na piersi. Ale nie o to chodzi, chciałabym przeczytać więcej o tej chorobie, a w internecie nic o niej nie ma! Jeżeli ktos znajdzie jakiś artykuł albo ma jakieś doświadczenia to prosze niech napisze Sad

Wygląda mniej wiecej to tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ucho wygląda jak poduszka..
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na samego kota się nie patrzcie, nie wygląda tak jak powinnien ale ostatnio przesszliśmy razem dużo, operacja na odetkanie kanalików, leczenie jego oczów, grzybica..dużo by tego wymieniać.

Nevada

Bardzo mi z tego powodu przykro Sad

Niestety nic nie znalazłam, ale na forum Krakvetu na pewno odpowie Ci fachowiec. PW

Myszka

Dzieki, zaraz do niego napisze. Co do kota to dziś miał przecinane ucho, strasznie go bolało, az zawył Sad

Krew z ropą siknęły w kązda strony weterynarii - na pracowników, na mnie i po ścianach Sad

Teraz kot musi być uwiązany na podwórku, bo ciągle kapie z ucha krew i zabrudziłby cały dom, a spuścic go też nie możemy bo poszedłby gdzieś i wytarzał w jakimś piasku a tak zakażenie gotowe.

Tuśka

Biedny Krakersik (?). Mam nadzieję, że z tego wyjdzie.

Lily

Ja tez... Jeżeli chodzi o porady, to radze napisać do lekarza weterynarii z gazety "Mój pies". Dopowiada szybko i fachowo. Adres e-meil: [link widoczny dla zalogowanych]

Myszka

Dzięki dziewczyny Very Happy

narazie nikt mi nie odpisał, ale myśle, że zrobią to jutro Wink

Krakers ma się dobrze, chociaż krewka dalej kapie Smile

Zdjęcia z pierwszego dnia rekowalenscencji po przecięciu ucha:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Miejmy nadzieje, ze choroba nigdzie się nie przeniesie..

Lily

Mogę spytać, co dajel będzie z tym uchem? Amputują mu je, czy bedziecie leczyć chemią?

Trzymam z Caffe za Was kciuki!!!

Myszka

Lily teraz sprawa jest już banalnie prosta, nie trzeba nic robić, najpierw wyleci mu z ucha cała krew, a później ta paskudna ropa. Dostanie jeszcze pare zastrzyków i jak rak się nie przeniesie nigdzie to ucho pewnie będzie się podnosić.

potwór z wąchocka

porównując zdjecia po tym przecięciu ucha wyglada dużo lepiej....
mniejmy nadzieje że będzie cały i zdrowy Very Happy

Myszka

potwór z wąchocka może z daleka, z bliska widać kapiąca krew i ucho całe w krwi z dość dużą nacięta raną...

Nevada

Mam nadzieję że kotek wyjdzie z tej choroby cało Smile

Laura

A nie możnaby spróbować chemio terapii? Możliwe, że straciłby w tamtych okolicach futerko ale jest szansa,ze pomoze..

Epen

mam nadzieję, że kociak powróci szybko do zdrowia, uściskaj go ode mnie Very Happy

Anja

Moc zdrówka dla Krakersa ode mnie i moich paskudników Very Happy

Pozdrawiam

Ania i koty

Myszka

Ale po co che,ioterapia ? Wystarczy ze ropa wyjdzie z ucha. Mozliwe tylko ze juz zawsze bedzie mial je oklapniete.