Rasowiec czy Kundelek?

Viz

Ahta tlyko, ze na ogol wolontariusze "dodaja" troche od siebie. Przynajmiej przez te 3 lat czego to ja sie nasluchalam Rolling Eyes

Pies szczekacz i wariat - potrafili niektórzy wmawiać ludziom, ze na pewno sie uspokoi i NA PEWNO przestanie szczekać. I ludzie brali i... oddawali Rolling Eyes

Najlepiej porpostu wziac samemu, z etrzy razy przyjechac - to ie jest duzo i... zakochać się i wziac Very Happy

Jestem nieufna wobec ludzkiego słowa, ktore czasem potrafi lekko manipulowac Wink

Atha

A to też lazeży który wolontariusz, bo sa tacy, którzy wolą, żeby już psa nie wzięli, niż żeby mieli go oddawać Wink

Ale jesli H@uce zalezy na tym, żeby był 'Szybki, zywiołowy, z potrzebą zabawy i gonitwy' i nie ma więcej wymagań co do zachowania, to nie pokażą jej psów ledwie zipiących po przebiegnięciu 100 metrów, bo na dom czekają te, które pasują do opisu Wink

Zresztą, nie pokażą jej jednego psa, tylko z kilkadziesiąt, a w którym się zakocha...
Z życia dodam, że jesli ktos się zakocha w psie od pierwszego wejrzenia, nic go nie powstrzyma. Z tej racji mam w domu dominantkę, która od dziecięcia targała za sobą cały miot, m.in. do ogródka sąsiadów przez dziurę w siatce Razz

Viz

Atha, sle do aiglity nie wystarczy pies zywiolowy... Wink

Trzeba miec preferencje pod wzgledem szkolenia, ważen by był podatny na szkolenie, był odważny. A o tym mysle najlepiej sie przekona sam właściciel. Wink

Poza tym owszem - wolontariusze bardzo chca znaleźć dom psu. Robią to tak desperacyjnie, ze czasem galopują się nieco w opowiadaniach. Naprade - 3 lata pracy w schronisku, w tym w waakcje i w ferie codziennie - duzo daly Wink