Rex ugryzł dziecko dzisiaj!!!!!

Atha

Mircia na widok dziecka podchodzącego nieruchomieje z rozbaczą w oczach i pozwala robić, co się chce. Za to ja jestem gotowa pogryźć. Nie lubie dzieci Twisted Evil

Olala

kude przerąbane mama karze mi go wiązać twierdzi ze to z goraca mu tak odbiło. cały czas ględzi ze teraz bedziemy mieli problemy nieprzetumaczy jej ze pies byl na swoim podwurku był szczepiony i mormalne ze sie tak zachował. Musze coś znaleźć jak prawo sie odnosi do pogryzienia przez psa, moja mama twierdzi ze teraz zapłacimy odszkodowanie itp. a niedociera doniej ze nie i ze to niesa poważne obrazenia za które przysłógiwałoby odszkodowanie

Lily

Cóż, osobiście nie nazwałabym "pogryzieniem" chwycenie w zęby ręki dziecka nawet bez doprwadzenia do upłuwu krwi... Za kilka dni nikt nie udowdni, że to dziecko zostało "pogryzione". Nie przejmuj się.

Olala

tylko ze to niuejest takie blache jak mi sie wydawało bo rex na boku mu wbil zęby, myślalam ze tylko ścisnoł ale potem pojawiłą sie krew ponoć. Moze wy wiecie jakie są konsekwencje tego?? pies szczepiony na wląsnym podwórku. Co teraz bedzie bylą z nim na pogotowiu ponoć ma ktoś przyjecjać igo obserwować. Napiszcie co wiecie co mogą mi zrobic??

Atha

Jesli pies nie jest agresywny, nie pogryzł dziecka na terenie publicznym a dziecko nie doznało ciężego uszczerbku na zdrowiu to praktycznie nic. Luki w systemie karnym Twisted Evil

Lily

Ja Ci niestety, niewiele mogę pomóc, nie znam się na prawie. Jeżeli podtrzebujesz fachowej, wyczerpującej odpowiedzi i masz trochę czasu, to radze napisac ci do redakcji "Przyjaciela psa" (adresu e-meil nie pamietam, ale jest na stronie [link widoczny dla zalogowanych]). Jeżeli potrzbujesz odpowiedzi NATYCHMIAST to albo napisz do prawnika z portalu [link widoczny dla zalogowanych] (adresu szukaj na stronie) albo zadzwoń bezpośrednio do niego (nr też na stronie).
Oj, chyba chca Ci zrobić aferę... Nie daj się! Smile

Nevada

Ja też nie lubie dzieci. Takie małe i nic nie kapują o co biega...Do tego upierdliwe. Moja Czika nie nawidzi takich dzieci...

Olala

Lily dzieki bardzo napisałam czekam na odpowiedż. Wogule dzieki wam wszystkim kurcze niewiedziałam ze tak sie tym przejme.

Russ

Olala- napisz jak dostaniesz odpowiedź. Mam nadzieję, że nie będziesz miała problemów... Rolling Eyes

Ach te dzieciaki...

3maj się!

Epen

Ja również mam taką nadzieję, napewno wszystko będzie dobrze Wink

Tuśka

Sorry za offa, ale czy na tym forum ktokolwiek lubi dzieci Razz

?

Olala

właśnie była pani weterynarz zbadałą rexa a wlaściiwie go obserwowała i spisywała cos stwierdziła ze psiak jest bardzo grzeczny i nieagresywny i ze to napewno bylo spowodowane tymi upałami. Noi stwierdziłaze to wina dziecka a raczej jego opiekunów że go niedopilnowali a noi ogladnela te ranki stwierdziła ze są błache noi że to pyło ostrzeżenie zobaczymy co dalej z tego wyniknie. A najlepsze jest to że ktos z sanepidu jak doniej dzwonił wytłumaczył jej o którego psa chodzi ze to ten w chustce co chodzi (rex chodzi często w bandance) i ze odrazu wiedziała o jakiego psa chodzi i mówiła ze nawet jej sie tu niechciało jechać bo psa dobrze zna ale przepisy. A tak wogule to byłą ,,nasza" pani weterynarz do której chodzimy na szczepienia. Musze wypłosza zaszczepić bo jeszcze go nieszczepiłam bo niewiedziałam czy zostanie czy gdzieś pujdzie no ale jak narazie siedzi tylko wieczorami znika tak kolo 18 sie ulatnia i do rana go niewidze niewiem gdzie on łazi.
A co do dzieci chyba jestem wyjątkiem bo uwielbiam dzieci zresztą chyba nic dziwnego mam to lubie 24 na dobe.

Lily

Wygląda an to, że nic poważnego z tego nie będzie. Doprawdy, przeraża mnie to,że ludzie robią wielkie afery o kilka zadrapań zadanych przez psa który właśnie jadł, a poważnego pogryzienia nawet nie zgłoszą. Ostatnio właśnie 8-letnią dziewczynkę, moją sąsiadkę pies pogryzł w łydkę, miała założonych 6 szwów. I jej rodzice nawet nie zgłosili tego!

Olala

to jak pogotowie tego niezgłasza?? to zgłaszają rodzice???? Ta pani weterynarz sie śmiała ze ludzie jak mają ranke i pies sie tylko na nich popatrzy to już że bedą chorzy na wścielizne, mówiła ze nieraz coś ją trafia jak musi jeździć do takich przypadków jak np mój rexio gdzie pies mial powód ugryzł ale nic poważnego niezrobił a ludzie robią z igły widły ale co zrobić

Lily

No, nie zgłosiło. W każdym razie nikt nie przyjezdżał zobaczyć psa, niekt nie wymagał świadectwa szczepienia, właściciel psa nie zapłacił odszkodowania, nic. Rodzice jedyne co zrobili, to poszli naskarżyć sie na psa do właściciela.