WETERYNARZ ZABILBY MI PSA!! czy był niedoswiadczony??

*Dzidzia*

moja benia byla szczeniakiem.miala ok. 5 miesiec. asz do chwili gdy zachorowala Exclamation

na pszeciwko mojego domu jest weterynarz andrzej p**** (nie bede ujawniac nazwiska). bylytio wakacje i bylam na obozie harcersik, niedaleko mojego miasta. i moi rodzice poszli do tego weterynarza. dal beni jakies kilka zastrzykow i wzia kase. beni nic siem nie polepszało, niejadla nie pila, lezala jak niezyrwa... . rodzice znow poszli do weterynarza... i cio siek stalo... benie dal pod KROPLOWKE Exclamation

dobze ze moja mam jest pielegniarkA tio jakos była pszy suczce... moj tata postanowil jechodz z na gdzie indziej... i tak zrobil... ten weterynarz pan S***** (nazwisko nie ujawnie) powiedzial ze ona ma 1% szansy na PRZECZYCIE Exclamation

dał jej jakies leki... Odzwio ktore postawily ja na nogi ...

jestem wdzieczna dr.S***** za uratowanie mojej pszyjacioki -suczki BENI- ale nie jestem wdzieczna dr P**** za zly satam mojej ukochanej BENI Very Happy

od moich znajomych tesz słyszalam ze dr P**** tesz zabil psy...

jak myslicie cio zrobic w takiej sytuacji?? moze sąd??

*PISZCIE*
P.S piszcie na GyGy bo znam jesce ciosk o dr.P*****

FiGa

wet u którego byłam ostatnio z Figa tez dał jej kupe zastrzyków i powiedział "Niic jej nie będzie. Za bardzo się martwicie" A sunia była prawie nieżywa Sad

Jak pojechaliśmy do drugiego to zrobił jej dokładne badania dał leki i wyzdrowiała. Mówił że dobrze że przyjechaliśmy do niego bo mogłaby poważnie zachorować Sad

niektórzy weci są nierozsądni... :[

Gagatka

A kiedyś mój króliczek był chory i pojechałam z nim do weterynarza to ten facet powiedział że trzeba go uśpić, ale ja nie chciałam miałam nadzieję. Przyjechałam z tym moim chorym króliczkiem do domu. I nasiłam go cały dzień na rękach, a on zachowywał się jakby był nieżywy. No usiadłam na fotelu, a jego połorzyłam na ziemi na kocu. I nagle on wstał i pobiegł do klatki. I był zdrowy i po tej chorobie żył jeszcze przez trzy lata. I jak dobrze, że nie pozwiliłam weterynarzowi go uśpić.

FiGa

Piratka

Ja bym do sądu poszła ... To chodzi tez o życie innych zwierzaków !

Cavi

Takie cos to do naczelnej izby lekarsko-weterynaryjnej wpiszcie to jest strona oficjalna tego.

Atha

Wiecie, dość często się zdażają tacy p****. I nic im nie robią! Sróbować można, ale puki co, robic reklame takim 'wetom', niech ludzie wiedzą, że to 'nienajlepsza' osoba Confused

Moim znajomym leczył psa na cos zupełnie innego, niż w rzeczywistości był chory, kase brał, na koniec stwierdził, że już nic sie nie da zrobić. Za to inny wet mógł...

Myszka

Ja sie na moim weterynarzu jeszcze nie zawiodłam ..i mam nadzieje że sie nigdy nei zawiode

Piratka

Do sądu z takim !! ... Ja bym sprawde im w sadzie zrobiła !!

*Dzidzia*

Łatwo siem mowi ale tio jest tak jakby sasiad ... : Sad

ja mieszkam w domu prywatnym a on w bloku zaraz obok mojego domu ...
i znajac zycie tio osiedlowe plotkary by zaczely peplac...(wiecie jak tio jest) Smile

FiGa

Cos o tym wiem... Wink

Megan

Dobrze że poszedł twoj pies to tego leprzego Weta

*Dzidzia*

nio bo ja w tedy tio nie wiem cio bym zrobila chba bym siem ******
bo ja ja naprawde koffciam Very Happy

fotek jej nie mam na kompie ale jest podobna do tego pieska pszy tej wywieszce ''pieski swita'' jest taka jak ten owczarek niemiecki Razz

Fajka

szkoda mi zwierzat które trafiaja do tego weta , nie wiem czy z tym sądem to dobry pomysł , ale naszczeście psinka zyje (ps. masz jej focie??)

*Dzidzia*

na kompie nie mam jej fotek ale jet podbna do tego pieska na tej wywieszce ''pieski swiat'' jest bardzo podobna do tego owczrka (wilczurka)
Smile

jeszcz ciosim powiem Exclamation

ze duzioo pieskow zmarło pszez tego (niemozna go uznac za człowieka) np mojej qmpeli z osiedla Sad

a tesz mam pewna historie o nim ale nie tera bo mi siem nie kce Smile

jak by ciosik tio piszcie:)