Wirus układu pokarmowego

Russ

Dowiedziałam się, że zapanował taki właśnie wirus. Sashka chba padła ofiarą, bo od wczoraj wymiotuje i jest taka smutna (a ja z nią). Wczoraj siedziałam z nią do godz, pierwszej nad ranem, dzisiaj idziemy do weta. Nie mogę patrzeć jak ona tak choruje... Mam nadzieję, że to jednak nie ten wirus Crying or Very sad

PS- Jeżeli zauważycie u swoich psów objawy typu: przygnębienie, wymioty, drażliwość- idźccie do weta!

Klikla

Biedna Sashka... Życzę je szybkiego powrotu do zdrowia!

Russ

Przed chwilką wypiła miseczkę wody i zjadła dwa chrupki karmy... Do tej pory nic nie ruszała Wink

Klikla

No to robi postępy! A byłaś już z nią u weta?

Russ

Wet jest dopiero od 15.30 Sad

Bo on pracuje w zoo w Oliwie, a tu jest na II zmianę... Teraz niunia spi Smile

Klikla

Aha. To jak wrócisz od weta to powiedz nam co Sashce dolega!

Russ

OKI- nie ma sprawy Sad

Chcę ustrzec inne psiaki, bo wiem co znaczy cierpieć z przyjacielem Sad

Już nie mogłam wczoraj przeboleć tego chorubska! A spałam z nią Smile

Ale ok. 3 mama mnie wywlekła do łóżka i byłam zła... Ale tak do 1 siedziałam i czuwałam. Sądzę, że Ona to czuła- czuła moja obecność i to dało jej spokojnie spać...

Anja

Zyczymy młodej powrotu do zdrowia i trzymamy za nią kciuki. Ja wrócisz od weta to opowiedz wszystko

POLA

wlasnieja tez trzymam kciuki!! opowiedz nam potem co dolega twojemu skarbowi Wink

Nevada

Ja też trzymam mocno kciuki Wink

Trzymajcie się Wink

Jesteśmy z Wami Wink

Russ

No i wróciłam Smile

Pełna nadzieji... Otóż pan dr zbadał Sasi i powiedział, że najlepiej poczekac do jutra, bo nie chce nas narażać na koszta. Wziął tylko za lekarstwo, jakies 4 zł... Nie wiem co to, bo on dał odrazu Smile

Narazie lepiej- ale jest na głodówce, bo co zje to zwraca. Ożywiła sie troszkę, nawet mnie podgryza. Będzie dobrze Smile

To nie jest ten wirus, poprostu coś Jej zaszkodziło. Mamy dawać Jej Smectę Razz

PS- Dzięki, że byliście z nami :*

Nevada

Nie byliśmy tylko jesteśmy Wink

Russ

Dzięki Psiulko :* To bądźccie do końca! Smile

Atha

Russelko, Mira miała podobnie jeszcze na jesieni. Była smutna, apatyczna i wymiotowała. Położylismy ją spać i przegłodzilismy jeden dzień, szybko odzyskała zdrowie Very Happy

Daliśmy jej wieczorem gotowanej marchewki, kupki miała pomarańczowe, ale jej widac smakowało i poczuła sie lepiej Wink

Russ

Sashka już głoduje od wczoraj wieczorem Wink

Powoli odzyskuje chęć do rozrabiania Razz

A z marchewką spróbujemy jutro Smile

Dzięki TeTi :*