Nos do raka

Layla · Wysłany: Nie 10:14, 07 Mar 2010 Temat postu: Nos do raka

Psy potrafią wyczuć chorobę. Zdarzało się, że wykrywały raka jeszcze przed lekarzem. To niezwykła umiejętność, czy zwykły przypadek?

Nie od dzisiaj znane są przypadki, w których psy ratowały życie swoim opiekunom. I wale nie musiały wykazywać się wielkim heroizmem, ale zwyczajną troską o zdrowie.

Dobra prasa...

Zaczęło się na przełomie lat 2002 i 2003 od krótkich doniesień w czasopismach medycznych. Opisano w nich przypadki psów, które przyczyniły się do wykrycia nowotworu skóry u swoich właścicieli, chociaż nie miały właściwego przeszkolenia. Na konferencji naukowej w Wielkiej Brytanii w 2003 roku zasugerowano, aby rozpocząć badania w tym zakresie. I tak rozpoczęto badania nad wyszkoleniem grupy psów do rutynowego wykrywania markerów zapachowych chorób nowotworowych.

Naukowcy stwierdzili, że rozwojowi złośliwych nowotworów towarzyszy specyficzny zapach. Nie jest wyczuwalny dla człowieka, ale zwierzak potrafi go rozpoznać. Dlatego właśnie za granicą podejmowano już próby wyszkolenia psów do wykrywania markerów zapachowych raka pęcherza, jajników i prostaty. W Polsce szkoli się je do wyczuwania raka płuca i piersi. Od 2003 r. takie badania prowadzone są w Instytucie Genetyki i Hodowli Zwierząt Polskiej Akademii Nauk w Jastrzębcu pod Warszawą.

Znajdują raka

Podczas badań psy muszą wskazać jedną z kilku próbek ustawionych w jednym pomieszczeniu, w pewnej odległości od siebie. Po kilku sekundach obwąchiwania zwierzak siada lub kładzie się przy tej, która zawiera zapach pochodzący od osoby ze stwierdzoną chorobą nowotworową. Jak ją rozpoznaje? Trudno jednoznacznie powiedzieć. Najprawdopodobniej reagując na zapach organicznych substancji lotnych produkowanych przez tkankę nowotworową i uwalnianych do krwi, a następnie do wydychanego powietrza, moczu i potu.

Szkolenie psów rozpoczyna się, gdy mają nie mniej jak 7 miesięcy i nie więcej niż 2 lata. Nie każdy pies nadaje się do pracy węchowej. Dobre rezultaty uzyskuje tylko 30 proc. ras znanych z dobrego węchu, m.in. labradorów, owczarków, sznaucerów i spanieli. Skuteczność wykrywania nowotworu złośliwego przez wyszkolone psy wynosi od 70 do 90 proc. To dużo, ale i tak za mało by powiedzieć, że są nieomylnymi "aparatami" analitycznymi. Wciąż jednak brzmi fantastycznie, prawda?

Pomocny pies

Wiadomo, że odpowiednio przeszkolony zwierzak wyczuwa zbliżający się atak padaczki i to na 45 minut przed jego wystąpieniem dzięki czemu powiadomiony chory może udać się w bezpieczne miejsce. Pomagają także cukrzykom sygnalizując spadek cukru, co zapobiega omdleniom. Dzięki nim także osoby cierpiące na chorobę Parkinsona nie muszą martwić się możliwymi problemami z koordynacją ruchową, gdyż psy potrafią podeprzeć opiekuna własnym ciałem, aby ten mógł bezpiecznie dojść do domu. Nie ulega wątpliwości, że są najlepszym przyjacielem człowieka.

[link widoczny dla zalogowanych]