Szkoła

Russ

Jedna historia, jedna geografia i tylko dwie fizyki! Raaaaj!

Niestety tylko dwie chemie i trzy biologie... Za to aż dwie godziny podstaw przedsiębiorczości! "A czym jest dla Was przedsiębiorczość?! Podzielmy się na grupy..." - każda grupka dostała literkę z wyrazu PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ. Nam się E trafiło Laughing

Co nam się kojarzyło z tą tematyką? EMERYT, EMERYTURA, EMOcje i ELOKWENCJA Laughing

Babka płakała.

Natalia- musimy się zobaczyć i pogadać.

Sparrowka

Russ, macie PP w drugiej klasie? Ja miałam w pierwszej, też dwie godziny, PP to okropieństwo. -.-'

Russ

Sparr- w sumie to dobrze, że dwie godziny, bo wtedy trzecia klasa to będzie loooz Smile

Tylko biologia, chemia, polski, matma i angielski wytężone.

Sparrowka

No, ale ja miałam PP tylko w pierwszej i już na zawsze się z nim pożegnałam. Mr. Green

Allamaris

Sparrowka

Jeśli tylko bio-chem, to z jakiej racji miałabyś mieć więcej? Laughing

Chyba, że masz bio-chem-fiz.
A ja mam tyogdniowo sześć polskich, sześć angielskich i dwa WoSy. -.-

Ciacho

Biutka

Zabijcie mnie. Jutro mamy pierwszą historię- chyba zasnę Laughing

A później Matematyka ja nie mogę na pełnych obrotach jak zawsze Laughing

Ahoj trzymajcie sie do jutera Laughing

(jak dorzyję Laughing

)

Ciacho

też mam jutro 1 historię ^^ a matmę ostatnią-7.

Allamaris

Atha

Mi z jakiegoś powodu w klasie językowej wtrynili informatykę rozszerzoną, o czym dowiedziałam się przypadkiem po półroczy trzeciej klasy Mr. Green

A mianowicie poszłam do ojca- nauczyciela informatyki, żeby mi wytłumaczył programowanie:
-Zaraz, ale programowania się na podstawowym nie bierze.
-No ale my bierzemy.
-Idź sprawdź jutro, jaki profil masz...

Krzemolinka

Ja dzisiaj miałam histe. Nie było aż tak źle xD Przypominaliśmy sobie te wieki czy jak tam Laughing

PS. Atha karmię Twoje dzieci Razz

Malina

U nas dzisiaj było tragicznie. Po dwóch matmach mój mózg wysiada, dobrze, że nic nam nie zadała. Okazało się, że kobiecina od angola kompletnie nie umie tłumaczyć, nie najlepiej nam szło, bo często zmieniali nam nauczycieli i dużo osób z naszej grupy nie potrafi zapisać tego, co ona dyktuje, bo wielki problem sprawia jej zapisanie tego na tablicy Rolling Eyes

. Polskiego na szczęście nie było, a katechetka jest jakaś nawiedzona, bo ciągle zadaje nam pisemne prace domowe i coś czuję, że nie ulegnie to raczej zmianie. Na dodatek powiedziała, że będzie nas odpytywać, więc lepiej przypominać sobie poprzednie lekcje Laughing

. Coś czuję, że będzie naprawdę ciężko.

Epen

U nas w szkole nauka leci na pełnych obrotach. Jedynie na pierwszej lekcji organizacyjnej piszemy co najmniej trzy strony całego tego regulaminu, sposobu oceniania i tego podobne sprawy.

Dzisiaj mieliśmy niemca i jestem złamana. Wcześniejsza nauczycielka (dziecka się jej zachciało -,-) robiła jedną kartkówkę na miesiąc, którą czasami mogliśmy przekładać jeszcze przez parę lekcji, o sprawdzianach niewspominając. Ogólnie taki looz był. A teraz? Nowa baba oznajmiła nam że będzie pytać na każdej lekcji, niezapowiedziane kartkówki ze słownictwa i gramatyki, będziemy uczyć się jakiś durnych piosenek i wierszyków. Coś czuję że w tym roku zawalę niemiecki .___.

No i do 20 września mamy przeczytać "ziele na kraterze", toż do grube jest ._. Mam nadzieję że będzie chociaż ciekawe...

A teraz ślęczę nad biografią niejakiego Józefa Tischnera, eh.