Pierwszy pies.

Miilkbone

Witam parę miesięcy temu zdechł mi dość stary jamnik, od tamtego czasu odczuwam brak jakiejś cząstki w domu, ogólnie chciałem sobie kupić psa. Napisałem, że to pierwszy, bo tamten jamnik był mojego ojczyma, już wychowany itd. gdy byłem jeszcze młodszy mój ojciec miał Rottke, więc przejde do rzeczy:

Chciałbym sobie kupić psa, do bloku 35 m2, mam bardzo blisko do parku itd. Ogólnie wolałbym, żeby był to pies niezbyt mały i krótkowłosy, czekam na propozycje, z góry dziękuje.

@Edit:

Myślałem, o suczce Amstaff'a.

Sharona

Taki pies miałby jakieś 'przeznaczenie'? W sensie szukasz psa do np. sportów albo wystaw?

Co do amstaffa... Jesteś pewien, że poradziłbyś sobie z takim psem? Czy panowałbyś nad nim, umiałbyś dobrze go wychować, zająłbyś się szkoleniem i dokładną socjalizacją?

Miilkbone

"Przeznaczenie" hmm... No nie, poprostu chciałbym mieć takiego 'zwierzęcego' przyjaciela. A co do Amstaff'a to bardzo bym chciał mieć tego psa, ale mama się niestety nie zgodziłą, podpowiedziała mi rottwielera, miała już go i sama z ojcem wychowywała.

Co do szkolenia i socjalizacją, to sam bym robił to robił albo z ojcem, często go odwiedzam on by mi pomógł wyszkolić psa w formie różnych komend a tak co do socjalizacji to myśle, że dałbym rade... Przynajmniej nie wychowałbym psa na 'morderce' który odrazu atakuje 1 napotkaną osobe na drodze.

@Edit:

Co do wychowania psa takiego ogólnego to poświęcałbym mu dużo czasu (lepsze to niż siedzenie przed kompem), bo mam tak dziwnie, że jak za coś się wezme to muszę to skończyć (taki charakter).

Sharona

Skoro amstaff nie, to może rzeczywiście rottek. Tylko widzę, że jakoś niepewnie piszesz o tym, że umiałabyś go socjalizować i szkolić... Może jednak wziąć na początku psa łatwiejszego w prowadzeniu? Może np. labrador (chociaż osobiście nie jestem fanką tej rasy)?

Miilkbone

Wiesz też nie lubie tej rasy, ogólnie bardziej pociągają mnie rottweilery i amstaffy, zawsze chciałem mieć takiego, jednak psa będe kupował od jakiejś hodowli ale dopiero pod koniec czerwca, zresztą będe musiał dobrze wybrać, dlatego pewnie będzie to długo trwało, ale dalej jestem niepewny, dlatego postanowiłem kupić sobie jakąś książke o rottkach, jakąś polecacie?

Sharona

Znalazłam coś takiego - Rottweiler - przyjaciel i obrońca autorstwa Jana Borzymowskiego. Smile

mrau

Miilkbone

Dobra jednak zdecydowałem, że wezme jakiegoś psa ze schroniska... Wczoraj przejeżdżałem obok rowerem i mi się troche smutno zrobiło. Będe musiał jeszcze namówić mame Smile

.

Sharona

Myślę, że to dobry wybór na początek. Życzę powodzenia w rozmowie z mamą. Smile

Miilkbone

Dziękuje, a temat można zamknąć.

domator

Szczerze pochwalam taką decyzję. Jeżeli jeszcze nie masz pieska i temat nie jest zamknięty, może chciałbyś przed wzięciem pieska ze schroniska zaznajomić się z tematem.
Skoro podejmujesz decyzję, by przygarnąć psa ze schroniska, najprawdopodobniej jesteś osobą o dobrym, wrażliwym sercu i masz szczerą chęć pomocy psu, którego los boleśnie doświadczył. To postawa bardzo piękna i godna szacunku. Każdy pies potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i przynależności, więc jeśli otoczysz go miłością – odpłaci Ci tym samym.

Pozdrawiam i życzę przemyślanych decyzji.