Mycie zębów

*Dzidzia* · Wysłany: Czw 20:32, 02 Mar 2006 Temat postu: Mycie zębów

Mam do was takie pytanko:) czy wy myjecie swoim psiakow? zębi jesli tio jak tio robicie? ja osobiscie nie myje psom zebow... a cio moze byc dobre aby u psa z pyszczka nie bylo nieprzyjemniego zapachu Wink

Tuśka · Wysłany: Czw 20:40, 02 Mar 2006 Temat postu:

Hmm... Ja Adze nie myję, ale zamierzam zacząć. Co do past i domowych sposobów masz artykuł w MP z poprzedniego miesiąca Wink

.

Pasty nie są drogie - ok.30 zł, a starczają na długo. Psu nie trzeba tak często myć ząbków - wystarczy raz na tydzień.

*Dzidzia* · Wysłany: Czw 20:46, 02 Mar 2006 Temat postu:

ja tez wlasnie nie myje ale pasuje zaczac bo mojemy bobikowi tak wali ze HEEJ Laughing

ale mam nadzije ze te pasty pomagaja Wink

Tuśka · Wysłany: Czw 20:56, 02 Mar 2006 Temat postu:

Myślę, że pomagają... Mam przemożną ochotę zamówić Adze z neta pastę i szczoteczkę do zębów, ale wiem, że mi mama nie pozwoli.. Ech...

*Dzidzia* · Wysłany: Czw 20:59, 02 Mar 2006 Temat postu:

a mojej kupeli pies byl przygarniety i mial powybijane zęby i mu tera tak z pyszczka smierdzi ze nawet czasem sie wytrzymac nie da Wink

a kazdy jej mowi aby umyla mu zeby a ona mowi ze nie ma potrzeby bo ona lubi i sie przyzwyczajila do takich zapachow Laughing

Klikla · Wysłany: Czw 21:05, 02 Mar 2006 Temat postu:

Właśnie mam taki problem z Odiem... Co tu dużo mówić... Z jego pyszczka śmierdzi... Po zbadaniu zębów, odkryłam, że po jednej stronie szczęki jest warstwa rozkładających się resztek jedzenia. Psy przeważne ścierają to sobie jakimiś smakołykami np. kośćmi do czyszczenia zębów, ale Odie je tą drugą stroną takie rzeczy. Czy zwykłe mycie zębów wystarczy, czy lepiej iść do weta?

*Dzidzia* · Wysłany: Czw 21:08, 02 Mar 2006 Temat postu:

hm... ja osobiscie bym radzila aby na poczatku ukmys a jesli tio nic nie poskutkuje skontaktowac siem z lekarzem weterynari Wink

Viz · Wysłany: Pią 9:54, 03 Mar 2006 Temat postu:

Myje moim psom zęby.
Pasta moze i tania nie jest, bo kosztuje ok. 30 zł + szczoteczka, ale to wydatek na około roku. Jest bardziej skuteczna.
Te wszystkie ciastka zapobiegające powstawaniu kamienia nazębnego faktycznie zapobiegają, ale tylko dawane bardzo regularnie.
Jeśli pies ma już chociaż odrobinkę kamienia nie trudźmy się, bo przez ciastka nie zejdzie. One maja za zadanie jedynie ochronic zeby psa przed kamieniem, a pasta + szczoteczka go doskonale usuwa i to w 100%.
Ja moim myje raz lub dwa razy w tygodniu iw miedzy czasie dostaja tez ciacha.

Tuśka · Wysłany: Pią 13:09, 03 Mar 2006 Temat postu:

Jak zbiorę trochę kaski, to pójdę na polowanie do zoologa (planuję to od jakiegoś tygodnia Razz

) po pastę i szczoteczkę.Agusia ma kamień nazębny i chcę jej usunąć...

*Dzidzia* · Wysłany: Pią 13:15, 03 Mar 2006 Temat postu:

ale w takim razie lepciej kupywac paste i szczoweczke niz te kosteczko bedzie w tedy mniejszy wydatek i skouteczniejszy Wink

^KaIsHa^ · Wysłany: Pią 13:22, 03 Mar 2006 Temat postu:

A ja nie myje kasihowym zebów Razz

. Kupuje jej takie coś w kształfcie szczteczki. Może zapach sie nie porawia za bardzo (jest lekko miętowy), ale przynajmniej ma ładne żabki Wink

.

Tuśka · Wysłany: Pią 13:24, 03 Mar 2006 Temat postu:

Myślę, że jeśli porównać codzienne stosowanie kosteczek i kupowanie raz na ruski rok pasty do zębów, to taniej wyjdzie pasta. I myślę, że skuteczniej...

*Dzidzia* · Wysłany: Czw 13:19, 09 Mar 2006 Temat postu:

nio Tuska ty tio masz racje Wink

i to jest korzystniejsze dla ludzow cio nie maja kasy...

Anja · Wysłany: Sob 18:41, 11 Mar 2006 Temat postu:

Ja też jestem zwolenniczką past, bo kamień nazebny jest bardzo niebezpieczny. Nie można dopuścić do tego, zeby rozwinął się na zębach.

*Dzidzia* · Wysłany: Nie 9:54, 12 Mar 2006 Temat postu:

a jeśli się rozwinie? to może doprowadzić do wypadania zębów...?