Pseudohodowle

Ania Koper

Mam psa z pseudohodowli. No nie żałuję, bo mam swoją Mikę i trudno jej nie kochać ^^. Wiem jednak, że nie kupie już psa z pseudohodowli. A dlaczego kupiłam Mikę? Bo nie miałam pojęcia o rodowodzie w tamtym czasie...ale skoro już wiem, to nikt mnie już nie oszuka Very Happy

.

Shaiya

Dokładnie Ania. Ja kiedy Gogo trafił do mojego domu nie miałam pojęcia co to jest rodowód... Jednak pomimo tego że mój psiulek jest strasznie kochany, nie wzięłam bym drugi raz psa z pseudochodowli... Byłby to pies albo ze schrona, albo z rodem Wink

Atha

Ja się tu mogę chwalić, że ja się przygotowałam pod tym względem- zanim wzięłam psa przeanalizowałam wszystkie opcje i stwierdziłam, że skoro czekałam dwa lata, to jeszcze mogę poczekać, aż się chociaż część odłoży. Miałam myśl o schronisku, ale tak byłam zauroczona seterami, że- wiadomo... No i faktycznie- charakter jak dla mnie idealny, poza jedną upartością Wink

Ale i tak potencjalny następny najprawdopodobniej będzie ze schronu Mr. Green

aventia

Dla mnie wygląda to tak, że PIES RASOWY to w połowie wygląd, w połowie charakter. Jeżeli kupujemy psa z hodowli, to kupujemy psa z wyglądem danej rasy i z charakterem danej rasy. Kupując w pseudohodowli nigdy nie mamy pewności co do charakteru nawet jeśli pies wyglądem nie odbiega od rasy.
Dlaczego słyszy się o agresywnych labradorach czy bojaźliwych Onkach itd.itd.?
Nie we wszystkich hodowlach jest idealnie, ale kupując psa z rodowodem powinno się odwiedzić lub obdzwonić kilka z nich i wtedy wiemy od kogo bierzemy Smile

Anja

Dokładnie to, o czym powiedziała Atha- warunki warunkami, bardzo fajnie jesli psy w pseudohodowlach mają pełen komfort i są członkami rodziny, ale krzywda jaka dzieje się psom rasowym i kundelkom ze schroniska w takim momencie krzywdą pozostanie.

Trzeba najpierw poszukać hodowli, która posiada psy rasowe, ale później też nie lecieć na wariata do pierwszej lepszej, tylko sie z nią zapoznać, z opiniami o niej, z poprzednimi miotami, z warunkami. Na pewno nie można jednoznacznie stwierdzić, że w pseudohodowlach dzieją się tylko i wyłącznie złe rzeczy, a w hodowlach psów rasowych same dobre. Nie da się tego rozdzielić na białe i czarne, jak zresztą wielu rzeczy w życiu.

Estra

[link widoczny dla zalogowanych]

Krew zalewa!!!!!! Jak tak można!!! Zresztą zobaczcie sami...

Allamaris

Straszne...
Chociaż w "hodowli" z której wzięłam Corka też nie było najlepiej. Pewna pani która wzięła suczkę od nich w zimie, opowiadała że psiaki trzymane były w nieogrzewanej piwnicy, bez kocy ani niczego!! i to w zimie Sad

dzięki bogu ja mojego wzięłam w jesieni, nie doczekał zimy u nich

Atha

Właśnie miałam dać... I takie psiaczki zwykle widzimy w zoologach. A potem, że labki agresywne i chorowite- czego się spodziewać po takim dzieciństwie? Evil or Very Mad

Ktoś oprócz innych kar powinien dostać dożywotni zakaz trzymania zwierząt

FiGa

Na szczęście sunia dalmatyńczyka zabrana z tej hodowli nie została jeszcze wykorzystana do produkcji. To 4-miesięczna psinka, co ciekawe z rodowodowej hodowli Confused

Myszka

I nawet chyba wiem z jakiego miotu... właściciele bardzo tanio sprzedawali szczeniaki, bo nie było na nie zbytu Sad

FiGa

Ta hodowla nie ma dobrej opinii... wcale zdziwiona nie jestem, że szczeniaki im ''nie szły'', a ostatniego chcą oddac za darmo Rolling Eyes

Jak widać, to, że hodowla jest zrzeszona z ZK i wydaje psom rodowody, wcale nie musi świadczyć o tym, że to hodowla, z której warto brać psa... ale to pojedyncze przypadki.

derkop

: bardzo dobrze powiedziane Razz

Malina

Moje ostatnie znalezisko Neutral

[link widoczny dla zalogowanych]

Atha

Za to to z innego forum:

Allamaris

Niektórym na pieniądzach nie zależy Wink