hej mam problemy z moim nowym psiakiem znajdą

Olala

ale sie wk........ ja p...... niemoge. Dlaczego ludzie są tak porąbanie. Dzisiaj byłam zobaczyć tam do tego domu gdzie wypłosz był. Masakra rozpłakałam sie zobaczyłam tam szczeniaka około8 tygodniowego drobinka taka mała na łańcuchu przy budzie. Niemoge mają ogrodzone podwóerko niema obawy ze psiak ucieknie czy coś, niema żadnych grządek czy coś w tym rodzaju, dlaczego więc oni tego malutkiego szczeniaka wzieli na łańcuch. Ito taki gruby niemoge, mam ochote tam pujśc wytrzaskac ich poryju. niemoge bożer jak pomyśle co muj wypłosz tam musiał przeżyc to normalnie szlak mnie trafia. Szkoda mi tak tego szczeniaka niemoge jak można taką kruszynke dac na łańcuch. A najgorsze że nic niemoge na to poradzić ta bezsilność mnie dobija. Nic niepomoze gadanie zeby go spuścili a przecież to niejest karalne zeby wezwac policje czy coś bo pies niby ma dobrze bude miske ale co to za życie??? Niemoge takich ludzi bym najchętniej uwiazała na gorącym słońcu bez wody itp. moze wtedy zaczeli by myśleć

Tuśka

Pierdolę.

Idę sie zabić.

Olala

Tuśka to nie my jesteśmy winni ale takie mutanty powinno sie zabijać surowo karać przecież pies to nie zabawka

Lily

Tuśka

Gdzie tam po ryju.. W klatę ich! Dobry i sprawdzony sposób.

Lily

A wąłściwie to musimy zostawić ich przy życiu...?

Tuśka

Hmm... Chyba to nie jest konieczne.

Sparrowka

<Skacze z mostu>

Biedny piesek... Trafić do tak nieodpowiedzilnych właścicieli.

Olala

j niemoge jak przechodze koło tego domu trzęsie mnie dzisiaj tak piszczal ten szczeniak jakby go ze skóry obdzierał masakra, on tak sie chce bawić jest taki słodki. Myślałam zeby go zapierniczyć i dać komuś ale ponim bedą następne nic to nieda a co najgorsze tłumaczenie niepomagata moja znajoma była unich ich odpierniczyć ale nic to niezmieniło tyle tylko ze dali psa na tył domu zeby tak nieskomlał jak kogoś widzi porażkaaaaaa!!!!!!! i mój wypłosz musiał przezto wszystko przechodzić masakra ale pomału sie cywilizuje. Dzisiaj byliśmy na długim spacerku w lesie z Rexem i Rywalem ( psem mojej kuzynki). Wypłosz ślicznie szedł na smyczy obok Rexa jak go spusciłam przybiegał jak go wołałam. Dzisiaj sie zachowywał wzorcowo. jak przyszliśmy odrazu wbiegł do domu i na fotel spać. Teraz sobie śpią oba wtulone w siebie. Swoją drogą bardzo mnie ździwiło ze rex aż tak go polubił. Dzisiaj mieliśmy spotkanie z dwoma psami jednego sie wypłosz bał bo był duży to uciekał jak tamten go chciał powąchać ale nie piszczał a to duzy plus bo ten drugi był średniego wzrostu troche większy od rexa ale wypłosz go powąchał i odszedł.

Lily

No widzisz! Jeszcze miesiąc czy dwa a Wypłoszowi trzeba będzie zmienić imię bo juz nie będzie pasować Wink

Gratuluję. Nic dziwnego, że Wypłosz na początku taki aspołeczny był.

Nie pisz nam więcej sprawozdać z wycieczek z tamtąd... Bo będziesz miała na sumieniu mnie. Żuce się w przepaść a potem bendę straszyc po nocach wszystkich nieodpowiedzialnych "właścicieli" i pseudohodowców psów!!!

Olala

ok.niebede. Dzisiaj wypłosz mnie zadziwił bo odziwo mnie posłuchał jak mu powiedziałam idź na pole zawsze patrzy i niewie oco chodzi. Chyba nareście pojoł oco lata a co do imienia to troche jest wiocha jak ktoś sie zapyta jak sie nazywa. Ale niedarady go zmienić to imie idealnie do niego pasuje karzdy sie już do niego przyzwyczaił. Na obroży przy identyfikatorze ma napisane Mars bo jakby ktoś co go znalazł przeczytałby jak ma naimie wypłosz mógłby niezechcieć mi go oddać heheh.