Forum Wszystko o Psach Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

może wy mi pomozecie.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o Psach Strona Główna -> Szkolenie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olala
PieskiŚwiat


Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:07, 16 Wrz 2006    Temat postu: może wy mi pomozecie.

Mój Wypłosz staje sie coraz bardziej nieznośny. Moja mama pomału już go ma dość. Wszystko przez jego agresywnosc do obcych i nieobcych. Naprzykład przychodzi do nas wójek mieszka kołonas dzieli nas płot Wypłosz leży spokojnie ale jak wójek wraca odnas chce go zagryźć biega w kółko nieda mu sie ruszyć szczeka próbuje złapać za nogawke i ugryźć nic wtedy niesłycha biega w kółko że trzeba 2 osób zeby go złapać. Taksamo jest z każdym obcym wchodzącym na podwórko Wypłosz biega wokół nigo niedaje sie złapać i do tego intruza chce ugryźć. juz niewiem jak mam mu tłumaczyć ze niewolno nic niereaguje co gorsze człowiek sprawny jest w stanie sie od niego dogonić ale mój wójek jest osoba kulejącą ciezko mu chodzić a co dopiero odganiać sie od niego. Wójek nic mu nigdy złego niezrobił a ni inni są siedzi co mieszkają kołonas czesto przychodzą rano do mojej mamy na kawe masakra co ja wtedy z nim mam. Co jest najgorsze zupełnie niewiem jak sobie z tym poradzić próbowalismy z wójkiem metody smakołyku co wujek przychodzi to mu daje coś dobrego ale to niepomaga on wpada w jakiś trans i niechce od wójka niczego. Zupełnie niewiem jak sobie z tym poradzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszka
PieskiŚwiat


Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:28, 16 Wrz 2006    Temat postu:

Myśle, że problem tkwi w tym, że Wypłosz poczuł, że jest przewodnikiem stada, i w jego naturze należy chronić swój teren przed obcymi.Musisz pokazać mu, że to Ty tu rządzić - ale nie karceniem czy krzyczeniem. Kiedy zaczyna na kogoś szczekać stanowczo powiedz, żeby się uspokoił, jeżeli to nie pomoże złap go za obroże i trzymaj do tej pory aż się uspokoi, ignoruj jego zaczepki w stylu skakanie po nogach, wskakiwanie na kanape itd Wink Efekty nie przyjdą odrazu , do tego trzeba cierpliwości..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Loża Szyderców
Loża Szyderców


Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 20:39, 16 Wrz 2006    Temat postu:

A jak dla mnie, to problem nadal leży w niepewności i strachu. Jeżeli uda Ci się, to staraj się go zamykać w godzinach krytycznych w jakimś spokojnym miejscu. Jeżeli możesz, zostan przy nim, mów do niego spokojnie, podaja dużo ciastek. Karm tylko i wyłącznie, gdy ktoś jest w "krytycznym polu". Jeżeli Wypłosz jest żarłokiem, możesz sprubowac klikiera- może zareagule. Karm go najlepszymi kąskami trzymając na smyczy kiedy obcy/wujek jest dość daleko. Po skończonym ćwiczeniu odprowadź w spokojne miejsce i zostaw. Potrzeba z nim dłuuugicvh ćwiczeń.
Czsami świetne efekty daje w stosunku do psów agresywnych "szczelne" przytulenie go, mizianie, "masażyki" i przemawianie spokojnym tonem. Staraj odwrocić jego uwagę, ale uważaj, aby Wypłosz nie poczuł się nagle zaskoczony widokiem obcego.

To jest moje zdanie, być moze mylne. Radze skosultowac się z jakimś psychologiem zwierzęcym lub szkoleniowcem. Kontakt e-meil znajdziesz na [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] i stronie miesięcznika "cztery łapy".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atha
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: popadnie

PostWysłany: Sob 22:04, 16 Wrz 2006    Temat postu:

A jak ze stosunkiem do obcych na terenach neutralnych?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olala
PieskiŚwiat


Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:57, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Atha napisał:
A jak ze stosunkiem do obcych na terenach neutralnych?

Zupełnie bez agresji czy strachu czasem sie boi jak ktoś szybko podejdzie i chce go nagla pogłaskać wtedy sie kuli ale zaraz jak ktoś sie odezwie czy cos to daje sie pogłaskać pomerda ogonem poliże po rece. Zero agresji.Niemam możliwości żeby go tak cały dzien pilnować wychodzi na podwórko kiedy chce bo przez lato drzwi od domu mam cały czas uchylone zeby psiaki mogły wchodzić i wychodzić kiedy chcą. Wujek przychodzi o róznych porach dnia jest czestym gościem. Przez moje podwórko sąsiedzi przechodzą na skróty bo mój dom dzieli 2 drogi bo z jednej strony płoty jest droga i z drógiej i sasiedzi sobie przechodzą na skróty. teraz odkąd jest wypłosz żadziej przechodza bo sie go boją bo strasznie szczeka i dobiega do nogi i chce ugryźć. postanowiłam tak jak myszka radzi mówić mu stanowczo niewolno ale on niesłucha wogule jakby był głuchy, metoda na smakołyki niedziała bo on jak popadniew trans obszczekiwania nic go nierusza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atha
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: popadnie

PostWysłany: Pon 17:04, 18 Wrz 2006    Temat postu:

No to masz psa bardzo stróżującego... Ja bym radziła skontaktować się z kims, kto sie tym profesjonalnie zajmuje, bo rady przez internet, bez zobaczenia sytuacji nie zawsze działają

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pianka
Psi Anioł Stróż
Psi Anioł Stróż


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łaziska

PostWysłany: Śro 6:13, 20 Wrz 2006    Temat postu:

Nie zgadzam się z jednym co Lily napisała. W żadnym wypadku gdy pies się tak zachowuje nie mów to niego spokojnie a ni go nie głaskaj, pies uzna to za nagrode.
Ja radze nauke kontaktu wzrokowego-efekt gwarantowany jeśli oczywiście umie się do tego zabrac. No i oczywiście klikier.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Loża Szyderców
Loża Szyderców


Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 17:50, 20 Wrz 2006    Temat postu:

Pianka napisał:
W żadnym wypadku gdy pies się tak zachowuje nie mów to niego spokojnie a ni go nie głaskaj, pies uzna to za nagrode.


O-O! Ja bym tak tego nie nazwała. Nie znasz metydy na umiarkowaną jeszcze agresję "przytul-pomiziaj"? Działa cuda!

Ale ja się nie upieram. Nie jestem specem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pianka
Psi Anioł Stróż
Psi Anioł Stróż


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łaziska

PostWysłany: Śro 18:17, 20 Wrz 2006    Temat postu:

Lily napisał:

O-O! Ja bym tak tego nie nazwała. Nie znasz metydy na umiarkowaną jeszcze agresję "przytul-pomiziaj"? Działa cuda!

Podaj przykłady tych cudów.
Ja moge podac przykład szkolenia klikierowego np. agresywnego goldena.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Loża Szyderców
Loża Szyderców


Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 18:30, 20 Wrz 2006    Temat postu:

Ja też czytam "mojego psa" Evil or Very Mad
Mania klikiera mnie denerwuje, ludzie wyobrażają sobie nie wiadomo co. Już kilka osób uświadomiłam, ze kliknięcie do psa raz na tydzien niczego nie zmieni. To co ludzie nazywają klikierem jest nieco inne niż prawdziwe szkolenie szaleńczo pozytywne.

Przykłady metody "przytul-wymiziaj"? Na obozie mieliśmy dwa agresywne względem siebie dominujące samce. Bardzo na siebie cięte. Gdy zaczynały się na siebie jezyć, dziewczyny odciągały psy kilka metrów po czym przytulały, miziały aż się nie uspokoiły, co z dnai an zdień nastepowało szybciej. Po uspokojeniu ciastka i krótka lekcja posłuszeństwa. Po kilku dniach już się nawzajem tolerowały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pianka
Psi Anioł Stróż
Psi Anioł Stróż


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łaziska

PostWysłany: Śro 18:35, 20 Wrz 2006    Temat postu:

A co cie denerwuje w klikierze?
I jakie klikanie raz na tydzień? Jak sie pracuje z klikierem to sie robi to codziennie i jak najczęściej.
Jak dla mnie najlepszym sposobem jest zastąpienie jednego zachowania drugim. Tylko do tego najlepszy jest klikier, choc nie musi być.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Loża Szyderców
Loża Szyderców


Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 15:45, 22 Wrz 2006    Temat postu:

Z Caffe kiedyś próbowałam klikierem, ale raczej z marnymi skutkami. Na nią lepiej działa, jak z jednej strony zostanie ukarana za niepożądane zachowanie czy nieposłuszeństwo (scięcie) a z drugiej strony, za dobre zachowanie zostanie nagrodzona (smaczek czy... szybki masażyk :])

Poza tym, nie zawsze masz klikier przy sobie, a psy chwali się nie tylko podczas lekcji. Niemniej, używam go do nauki sztuczek, których nie używamy w codzeinnym posłuszeństwie ani agility. Efekty są porównywalne jak wetdy, gdy chwaliłam ją głosem.

Takie jest moje zdanie. Ani ja Cię nie przekonam, ani Ty mnie. Rozumiem, możesz twierdzić inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o Psach Strona Główna -> Szkolenie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin