Zęby

justynka

ja tego nie słyszałam Very Happy

Czego?! Prosiłam o pisanie z sensem. Trzecie upomnienie, potem będą już ostrzeżenia. Atha

Shaiya

Swego czasu o Greenies(?) słyszałam straszne opinie Shocked

Że zatrzymują sie psom w jelitach itp... Więc nie wiem...

Tuśka

Taaa, coś tam było, że niestrawione kawałki zamykały światło jelita. Ale to są przypadki, gdy pies połyka całą kostkę naraz, gdy je spokojnie, nie ma problemu.

Shaiya

A nie orientujecie sie czy można to kupić w zoologach czy tylko przez internet?

Tuśka

W Łodzi w zoologicznych są na bank. Z tym, że nie wszystkie rozmiary. Large'a jeszcze w ogóle nie widziałam w mojej okolicy.

Anja

W dobrze zaopatrzonych zoologach powinny być, w necie są na pewno. Teraz może nie ma już na to takiego szału, ale swego czasu Greenies były bardzo popularne. Co do tych afer z tym, że zamyka światło jelita itp. to takie same rzeczy mogłyby się dziać, gdyby pies połknął marchewkę. Jesli kupuje się kostki dostosowane do wielkości psa, a on umie obchodzić się z rzeczami typu kości i nie połyka ich w 3 sekundy, to Greenies jest bezpieczny

Suvi

Tuśka w Łodzi, to najszybciej na giełdzie...
Jeszcze w żadnym zoologiku w łodzi tego nie widziałam (a zawsze na psie zakupy jeżdżę właśnie do Łodzi) Wink

Tuśka

Ja się spotkałam w Pasażu Łódzkim, ale dość dawno tam nie byłam, więc może teraz już nie ma? O, i w Pabianicach też były, ale nie lubię tego sklepu, bo mi chcieli przeterminowane ciasteczka sprzedać -.-

justynka

Przeterminowane ciasteczka, to jest problem.Duży problem mój piesek po nich wymiotuje. Sad

Epen

U mnie w zoologu jest tego pełno Wink

Ja osobiście raz czy dwa kupiłam to Tobiemu, bo mój pies niezbyt chętnie to je. Natomiast wręcz zajada się czymś podobnym, takimi "pałeczkami".

figaro

mój piesek też je takie "pałeczki". Bardzio mu smakują.Po za tym greenies są dobre mój piesek tak sie nimi zajada, że hej. Very Happy

Suvi

A ja moim psiakom na czyszczenie kiełków kupuję różne kostki, pałeczki, ciasteczka, itp., ale kupuję również różne produkty z Peedigre, bo słyszałam od jednej zaufanej osoby, że nie są złej jakości (nie to co karmy)...

Anja

Nie oszukując się, to żadne przysmaki nie są dobrej jakości (a przynajmniej ja takich nie spotkałam). Dużym plusem jest, jeśli mają skład zbliżony do Pedigree (czyli te 4% "mięsa"), bo niektóre w ogóle nic wspólnego z mięsem nie mają. Szukałam ostatnio dla młodej ciastek i bardzo często skład albo nie był napisany albo zawierał mąkę itp., a nic mięsnego niet. Ale z kolei nie trzeba popadać w paranoję i szukać super zdrowych przysmaków, bo jeśli pokarm stały jest dobry i zbilansowany, to nawet ciacha bez mięsa nic złego psu nie zrobią

Suvi

Zgadzam się Anja, ale znów nie przesadzajmy też w tą drugą strone Wink

Anja

Drugą czyli jaką? Shocked