[*]

Sparrowka

To jakis koszmar... koszmar z którego nie można sie obudzić...

Tuśka

A ja już siły płakać nie mam. Znowu nie zasnę, piatą noc z rzędu...

Kochana Mysiu, Przyjmij najszczersze wyrazy współczucia i kondolencje z powodu odejścia przecudownego przyjaciela, wspaniałego psa i wiernego towarzysza. Łączę sie z Tobą w ogromnym smutku i modlitwie...

Szyszka

Miki wróć, nie odchodź! Będziemy tesknić!

Sparrowka

Kochana Myszko, proszę nie smuć się... Miki na pewno nie chce abyśmy wylewały nad nim łzy. On tego NIE CHCE! Ptrzeciez jest teraz w lepszym miejscu! Miejscu poza naszym zasiękiem! W krainie mlekiem i miodem płynącej... on nie umarł... ona cały czas żyje i czeka na ciebie Myszko...

Pianka

Chciałabym powiedzieć coś mądrego i pocieszącego - ale brak mi słów...
Chociaż, może tak (ktoś mi to kiedyś mówił... A może gdzieś czytałam...)
Nie powiem "zapomnij", bo nie zapomnisz napewno (Miki tez nie zapomni! Napewno!).
Nie powiem "nie płacz", bo nie wszystkie łzy są złe.
I nie pytaj "Dlaczego?" - bo na to pytanie nigdy nie ma odpowiedzi...
Ale powiem "nie smuć się" - bo Miki napewno nie chciałaby, żebyś była zasmucona...

Szyszka

Smutek i łzy mają wiekszą siłe od nas a szczególnie od Myszki. Trzymaj się! On zawsze będzie Cię kochał!

Pianka

Musze to napisać. Sorrki jak kogoś uraże.

Ale ja tak sobie was czytałam i pisaliście, to, że chcecie sie powieścić to zaś, ze odchodzicie stąd. Ale ja mam pytanie czy to jest właściwa postawa? Gdybyśmy mieli zachowywać sie tak z każdym odejściem zwierzaka to nic tylko cały czas byśmy tu ryczeli i odchodzili. Chyba widzieliście ten filmik "W nadzieji" (mam nadzieje, ze tu gdzies on jest). Filmik trwa jakieś 3 minuty a w jego czasie mogło umrzeć 40 stworzeń. W każdej minucie, w każdej sekundzie odchodzą zwierzeta. Pomyślmy czy te zwierzeta chcą żebyśmy sie z powodu ich odejścia wieszali? Popatrzecie ile jest jeszcze stworzeń, które nas potrzebują, dla których jesteśmy jedyną nadzieją.
Ja wiem, ze można sie smucić, ale bez przesady.

Myszko trzymaj się.

Epen

W pierwszej chwili myślałam, że to jakiś głupi żart... I mam dalej taką nadzieje.

Biedy Mikuś... [']['][']['][']['][']

Nevada

Wspolczuje ci mysiu ;( Calzm sercem ci wspolczuje. trzymaj sie ;( Na pewno teraz jest wesoly za teczowym mostem... jestesmy z toba...

Lily

Maggeru, Miki nie jest już biedny. Jest mu teraz dobrze, spokonie. Już nikt na niego nie krzyknie, już niegdy nie będzie się bał. Nikogo i niczego. Bo nie ma już siły, która mogłaby go zranić. On już tylko spokojnie czeka na Myszke i na odległość zlizuje jej łzy z nosa.
Wszyscy współczujemy Myszce i wszyscy nadal kochamy Mikiego! [*]

Alka

Płacz łzy i cierpienie,
i nie jedno wspomnienie,
pozostaje po psie.
Dołączymy do niego,
za pare ładnych lat,
gdy starzy będziemy
i także umrzemy.
Wiem,co czujesz,
i o czym myślisz,
sama to przeżywałam
przez tydzień-najgorszy w moim życiu.
[*]Mikuś[*]

Klikla

To... To nie możliwe! Nie Miki! To przeze mnie... N-nie powinnam...!
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)

Myszka

Będę czekać na ciebie póki nie upadną niebiosa
Będę czekać na ciebie do końca świata
Będę czekać na ciebie do mego ostatniego tchu
Będę czekać na ciebie dopóki nie zakończysz swojej walki
Będę czekać na ciebie dopóki nie nadejdzie odpowiedni moment
Będę czekać na ciebie dopóki nie zapukasz do mych drzwi

Tak strasznie mi go brakuje...

Alka

wiem...nic nie poradzisz...pierwsza moja myśl,po dowiedzeniu sie że mój pies nie żyje(nie Chrupek)-samobójstwo...

FiGa

Myszko... wiem że to co piszemy nie przywróci ci Mikunia, ale chce zebyś wiedziała że o nim nie zapomnimy Sad

Ja na pewno nie. Przed chwilka robiąc porządki na dysku znalazłam filmik jak szaleje z pluszakiem, zalałam się łzami, w tej chwili również go oglądam, jaki on był kochany... jest kochany Love