Jak dla mnie NO COMMENT - rodowody

Myszka · Wysłany: Wto 20:59, 28 Mar 2006 Temat postu:

Myśmy nie byli pokłoceni Wink

Hau tu sie nikt nie kłoci tu każdy próbuje pomóc Very Happy

Mam nadzieje, że nie mówisz tego tylko dla świętego spokoju.

FiGa · Wysłany: Wto 20:59, 28 Mar 2006 Temat postu:

Sparrowka · Wysłany: Wto 21:08, 28 Mar 2006 Temat postu:

Ja nie uważam że Kaisha to kundelek! Może i nie ma rodowodu a le może jej przodkowie chociazby dalecy mieli?

Myszka · Wysłany: Wto 21:10, 28 Mar 2006 Temat postu:

Foxmaniaczka wiesz co!!! Myślałam, ze jak masz rodowód to znasz i rozumiesz to pojęcie a okazuje się że Ty tylko wiesz że to znaczy ''informacje o przodkach''

H@uka · Wysłany: Wto 21:16, 28 Mar 2006 Temat postu:

Figa, ty sie na mnie uwziełaś czy co Crying or Very sad

?
Niezauważyłam twoich poprzednich postów. Jak je przeczytałam to mi sie serce zaczeło krajać. Ale każdy lubi jakąś rase bardziej i wg. mnie kaisha jest łądniejsza niż "niejeden kundel" czy inna rasa. Czy człowiek nie może mieć własnego zdania ? Widze, że go nie szanujesz Figa, trudno...

Crying or Very sad

....

I jeszcze, żeś się czegoś doszukała, chciałam być miła, ale nawet nikt mi nie odpowiedział czy jest rozejm Crying or Very sad

...

Atha · Wysłany: Wto 22:10, 28 Mar 2006 Temat postu:

Nie ma rozejmu... A co my wojne prowadzimy, czy jak? Wink

Nie ma z czego. Ja proponuję kompromis: psy w typie rasy nie muszą być nazywane kundelkami bezpośrednio, ale trzeba wyjaśnić, że rasowy nie jest. Jest to po prostu pies w typie rasy. OK?
Bo jeśli ktoś trzyma psa, bo uważa, że jest rasowy, to powinien sie zastanowić nad sensem trzymania psa.

Takiej Foxmaniaczki to ja nie rozumiem za diabła w berecie (mocherowy może być). Czy uważasz, że to, że twój pies ma rodowód to jest dla ciebie jakis powód do dumy? Zacznijmy od tego, że jeśli ktoś nie decyduje się na 'kundelka jak się patrzy' (z przypadku, albo ze schrona) to MA OBOWIĄZEK zadbać o rodowód- to świadectwo przedewszystkim odpowiedzialności właściciela i przemyślanej decyzji.
Może i ludzie często, gdy biorą psa o tym nie wiedzą i czesto nie można ich za to winić, ale jeśli się potem dowiadują i uznają to i tak przewyższają tych, co trzymają psa TYLKO dla rodka. Bo widzą w nim sens.

I chyba własnie o to chodzi- nie o to, żeby się wszyscy zgadzali, przytakiwali itd. ale zeby rozumieli sens rodowodu, jego znaczenie i związek z odpowiedzialnością.

Dzisiaj w szkole gadałyśmy z kumpelami na temat psów. Jedna opowiadała, jak jej psiak odszedł po miesiącu... Sad

W ogóle sie przeraziłam:
-ludzie rozdawali CZTEROTYGODNIOWE szczeniaki
-pies z dowózką na zamówienie
-'dalmatyńczyk' szary w rude łatki???
'Najlepszym przykładem nieskończoności jest głupota ludzka' :doch:

A wiecie co? Ja trochę żałuję, że nie wzięłam kundelka. Mirę ludzie na spacerze zaczepiają, na ogródku 'dokarmiają', co sie dzieje w mieście wolę nie mówić... A kundelki sie ponoć szybciej uczą (sie dziwić- różnorodność genetyczna pozwala im na przyswajanie informacji z różnych zakresów, nie tylko owczarek- pilnowanie, wyżeł- polowanie, dobek- obrona itd). Więc kurna, które lepsze jesli się tak popatrzeć? Rasowe, czy kudelki?

Anja · Wysłany: Wto 22:27, 28 Mar 2006 Temat postu:

Mam nadzieję H@uka, ze rozumiesz sens rodków i nie powiedziałaś tego wszystkiego na odwal. I tylko jednego wśród ludzi nie rozumiem: Dlaczego według was wytłumaczenie komuś na ulicy że mój pies jest kundelkiem brzmi śmiesznie????? Dlaczemu według ciebie napisanie na stronie Kaishy ze jest kundelkiem w typie husky brzmi śmiesznie??????????? Ja naprawdę nie mogę tego pojąc, cóż w tym śmiesznego, głupiego lub ironicznego. Wkurza mnie jak ktoś pisze:" No ale przecież jak jakaś pani krzyknie na ulicy: O, jaki ładny husky! to jej nie powiem, ze to kundelek a nie husky." I tego szczerze nie pojmuję. A dlaczego masz jej nie powiedzieć????? Bo ona co, nie rozumie po Polsku???? Jesteś niemową???? A moze jeszcze coś innego???? Naprawdę tego nie czaję, przecież nie musisz robić wykładu o rodkach, powiedz tylko:" Nie prosze pani, ten piesek jest kundelkiem bo nie ma rodowodu." I czy to naprawdę takie trudne. Jak baba wie co to rodek to tylko przytaknie głową i zrozumie, jak nie wie to moze na ciebie dziwnie spojrzec ale ty będziesz wiedziała, że mówisz prawdę!!!!! A moze jak nie zaczaiła po tym co jej powiedziałaś zaintereuje się tym i poczyta, i po dowiaduje się, ze rasowy=rodowodowy. To na pewno nie jest jakas wielka szansa że to zrobi, ale moze akurat??? Może ta jedna setna procenta przeważy i to zrobi??? Kto wie. Ty będziesz mogła powiedziec prawdę i być moze ją tym zainteresujesz. I nie rozumiem, dlaczego ten napis na stronie netowej miałby brzmieć śmiesznie???? Mnie na przykład bardziej śmieszy ktoś, kto uważa że ma psa rasowego a pies nie ma rodka i tak naprawdę nim nie jest. Czy to nie jest śmieszniejsze??? To oszukiwanie siebie i wszystkich wokół??? Dla mnie jest

H@uka · Wysłany: Śro 8:29, 29 Mar 2006 Temat postu:

Szczerze mówiąc, Anja przeczytałam d opołowy.

Ależ ja rozumiem sens rodków, i nie pisze tego żebyście się odwaliły i był spokój, nieee.... Pprostu rozumiem. Z znajomym hodoWcą ( Wink

) się skonsutlowałam i mi wyjaśniła powoli... No i wam przyznaje racje... Smile

I sie Anja nie drzyj, bo ty tylko szukasz momentu żeby mi wbić do głowy coś przez krzyk, a to nie na tym polega Confused

Tuśka · Wysłany: Śro 11:03, 29 Mar 2006 Temat postu:

Widzisz, Hau Wink

. Mnie też na ziemię sprowadzili Wink

. Jeee, wreszcie spokoj na forku ;D

Atha, musi być moherowy. Bez tego nie pociagnie Razz

FiGa · Wysłany: Śro 12:07, 29 Mar 2006 Temat postu:

Hau ja sie na Ciebie nie uwzięłam tylk mnie skręca jak widzę "rasowy=lepszy" Bo tak myśla tylko totalne egoistki, a mam nadzieje że ty taka nie jestes Wink

I czasami krzyk jest potrzebny, bo potrzeba wstrząsu żeby wszysko pojąc Wink

H@uka · Wysłany: Śro 12:27, 29 Mar 2006 Temat postu:

No dobra, ale ja już nie chce sie kłucić na ten temat Smile

.

Można może zamknąć ? Czy ktoś jeszcze nie rozumi LOL Very Happy

?

Myszka · Wysłany: Śro 16:31, 29 Mar 2006 Temat postu:

Nie zamykamy tematu Razz

Jak ktos jeszcze nie będzie rozumiał to będziemy mu próbowac wyjaśnić cos a widze że tu dużo osóbek jeszcze nei rozumie Razz

Sparrowka · Wysłany: Śro 19:08, 29 Mar 2006 Temat postu:

Wiem co to rodowód. Jezeli pies nie ma metryki nie jest rasowy.

Tuśka · Wysłany: Śro 19:13, 29 Mar 2006 Temat postu:

Właśnie mnie jeden taki wyzwał od Hitlerowca. Oł, może jeszcze SS-manka i agentka UB Confused

. Debilizm do potęgi n-tej.

Atha · Wysłany: Śro 19:31, 29 Mar 2006 Temat postu:

No, ale chyba mi się cierpliwość kończy, a leje i nie mam jak sie iść powyżywać. No ale trudno, trzba zrozumieć: nie chce źle, ale jest po prostu niedouczona w tym temacie. Taka niedojrzała nieodpowiedzialność. Dlatego trzeba wytłumaczyc spokojnie i łagodnie, żeby to się juz nie powtórzyło.