Oddać czy nie?

Alka

choc kolo nogi juz tez umie.Gorzej z ,,wstań,, .bo jak on siedzi i mówie mu ,,wstań,, to on skacze po smakołyk zamiast wstac. Sad

Sparrowka

Nie pokazuj mu smakołyku! On ma być nagrodą, nie łapówką! To ma być niespodzianka! Dopiero gdy piesek wykona sztuczkę wyciągnij smakołyk bądź zabawkę zza pleców. To ma być NIESPODZIANKA!

Alka

ale siadu go nauczyłam inaczej Shocked

ale spróbuje.Jutro,bo teraz mi sie nie chce,Chrupkowi pewnie tez nie

Nevada

Ale potem będzie robił siad tylko jak zobaczy przysmak, a to jest nieprzydatne, bo skąd masz wiedzieć kiedy przyda Ci się komenda siad bez smakołyku??

adams

Zgadzam się z Psiulka jak nie bedziesz miła smakołyku a bedziesz kazała mu wykonać komede to jej nie wykona Smile

Alka

juz go nauczyłam i wykonuje,tylko ręke musze do góry podnieść.ale leżeć nadal nie chce Sad

Tuśka

Alka, nie wszystko od razu. W pięć minut nie nauczysz psa komendy, no. Ja z Agą jeszcze do tej pory siad doskonalę.

Alka

dobra,dam mu spokój jutro zaczne ,,leżeć,, .ale on wogóle nie kapuje o co chodzi!on siada,a nie leży,nawet jak mówie ,,leżeć,,.Jak mam mu pokazać że ma się położyć?hę?

Tuśka

Połóż smakołyk przed nim i poczekaj, aż się położy. Na początku może kombinować (np wstawać, kręcić się). Ale daj mu ciasteczko dopiero wtedy, kiedy się położy.

Alka

oki spróbuje ale jak sie obudzi bo teraz śpi i nie chce mi sie go budzic

Sparrowka

Albo po prostu powiedź "waruj!", lub "leżeć!" (najlepiej zawsze tym samym tonem i rytmem głosu, łatwiej będzie psu odróżnić komendy po poszczególnych tonach), a potem przyciśnij jego zad, żeby usiadł, a potem wyciągnij przednie łapy do przodu. Wtedy się położy Wink

Ja Foxa nauczyłam już wstawania Very Happy

A warowania uczyłam taką metodą jaką teraz ci podałam.

Seterka

Ja już to wszystko mam za sobą :) Myślicie, ze u mnie nie było takich kłopotów? Yyy, Niunia jako szczeniak to byl istny diabeł. Też nieraz był poruszany temat, żeby ją oddać do cioci na wieś... Ale ja jej nie chciałam oddać. Ile razy pogryzła buty, nasiusiała na dywan...? Ja myśle, że to nie z nuwdów, tylko taki glupkowaty wiek ;P Ale teraz się zmieniła, nawet bardzo. W ogóle nic już nie gryzie. I jestem z niej bardzo zadowolona! Jak ją czeszę, to stoi prosto i w ogóle nie utrudia mi zadania. Pies Anioł p prostu ;] Jeszcze bedziesz zadowolona ze swojego pieska - zobaczysz :)

Mój skarb ;*

Lily

Alka, możesz go najpier posadzić a potem smaczkiem naprowadzić na "leżeć" (najpier ręka w dół do ziemi, potem powoli oddala sie od psiego pyska. Druga rękę połóżnqa łpoatkach i lekko przyciskaj). Możesz też chwycić jedną łapkę Chrupka, unieść i przytrzymowując go popchnąć w tą samą stronę.

Zgadzam się w 100% Seterko.

Anja

Moim zdaniem bardzo wazne jest to, co powiedziała Russ- psu nie wystarczy, że będzie szedł setny raz tą samą drogą, przy twoim boku. Dla niego to żadna atrakcja. Podczas spaceru urządzaj mu treningi posłuszeństwa, zabierz zabawkę do aportowania, frisbee ( to może być świetna zabawa nawet jak pies nie umie skakać po dysk zgodnie z regułami; mój Wikuś nigdy się nie nauczył frisbee, ale się bawiliśmy- ja mu rzucałam dysk, on po niego biegł, podejmował z ziemi i uciekał żebym go złapała Wink

). Do domu kup mu piłkę Snackball- wkładasz do środka smakołyki, pies stara się je wyciągnąc i podczas zabawy wylatuje co jakiś czas smaczek. Zajmuj go jakimiś inteligentnymi zabawami, ja też bawiłam się z Wikiem w szukanie smakołyka: Brałam kilka plastikowych kubków, pod jednym chowałam smakołyk i Wikuś dostawał smaczka dopiero wtedy, gdy trafił na dobry kubek. Zimą robiłam tak, ze rzucałam mu aport, on za nim biegł a ja w tym czasie chowałam w śniegu smakołyk. Żeby było łatwiej to przeciągałam smakołykiem po śniegu w kierunku ukrytego skarbu Very Happy

I Wikuś rzeczywiście wyczuwał te ślady, szedł po nich i potem odkopywał swojego smakołyka.

Co do spacerów to wyprowadzaj go 3-4 razy dziennie. Niech jeden spacer trwa dłużej, pozostałe moga być trochę krótsze.

Alka