Ostatnie tchnienie Wikusia...

Myszka

Tzreba żyć, robić wszystko normalnie, wiadomo jest ciężko, ale nic Ci Go już nie wróci i trzeba się z tym pogodzić. Ja nie mówie, że odrazu, bo tak się nie da..ale próbuj Sad

Tuśka

Poradzisz sobie - pomożemy Ci Smile

.

Wiecie co, to forum naprawdę jednoczy... Na żadnym innym forku nie panuje tak przyjacielska atmosfera, jak na tym.

Nevada

Masz rację Tusia Smile

Anja, a gdzie ty mieszkasz tak wogóle?? Może kiedyś się spotkamy Razz

Anja

Nie sądzę Psiulko, abym mogła się kiedykolwiek spotkać z którąś z was. Mieszkam w Kocku, województwo lubelskie, 50 km od Lublina

Marta

Mogę powiedzieć tylko...będzie dobrze Exclamation

Wierzę w te słowa z całego serca i Tobie je przesyłam...Trzymaj się Exclamation

Wik [*][*][*][*]

Tella

3maj się i niezwracaj uwagi na "innych" ludzi... nie warto!! ze mnie też sie smieją i pytają czy "jeszcze" mi sie ten pies nie znudził, albo babcia mnie dobija mowiąc ze bos jest brudny i ze bede "chora" jak bede go brała do łóżka... masakra! nie przejmuje sie tym i nigdy nie przejmowalam. musisz nabrac dystansu do tego co mowia inni... niestety oni sie juz nie zmienią ... :/ 3maj sie...

Nevada

Nawet nie wiesz jak ja chciałabym się z Tobą spotkać Aniu!! Porozmawiać, pocieszyć i wogóle. No ale w sumie to nie daleko Rzeszowa. A w którym kierunku od Lublina??

Ciacho

Nie wiem, czy powinnam pisać tutaj jeszcze czy już Tobie, Anju, o tej sytuacji nie przypominać, ale gdy czytałam jak umarł (nie "zdechł", bo psy nie zdychają tylko umierają) miałam łzy w oczach. To naprawdę straszne co przeżyłaś i naprawdę Ci współczuje. Wiem jak to jest gdy odchodzi przyjaciel... Najlepszy przyjaciel... Trzymaj się ;* A dla Wika świeczuszki [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]