|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Epen
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:19, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Anoreksja, bulimia? Daleko mi do tych chorób, naprawdę.
Kiedyś leżałam w szpitalu pod kroplówką z osłabieniem organizmu. Lekarze, rodzice, znajomi a nawet psycholog nastraszyli mnie anoreksją. Poskutkowało - przez parę lat był spokój.
Ale później patrzę w lustro i stwierdzam 'matko, jaka ja jestem gruba'. Albo osoby których dawno nie widziałam 'magda, ależ ty się zmieniłaś! przytyłaś, w końcu nie wyglądasz jak patyk'. I po takich słowach najchętniej zwróciłam bym jedzenie z całego tygodnia.
Teraz mam wagę w normie (co mnie, przyznam się bez bicia, przeraża), ale czasami była dużo poniżej normy. Mimo to nie uważam że mam anoreksję czy jakiekolwiek inną chorobę tego pokroju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 13:27, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Epen, tyle że 95% osób twierdzi, że nic im nie jest i wszystko jest pod kontrolą. Przynajmniej dopóki nie trafią na oddział.
Ostatecznie, jeśli naprawdę aż tak źle się z tym czujesz, to jedz normalnie, ale dużo ćwicz. Codziennie biegaj, jeźdź na rowerze, cokolwiek. Tylko jedz normalnie, nie rób sobie głodówek, i nade wszystko, nie rzygaj z premedytacją ( ). I rzeczywiście, idź do psychologa, jeśli nie chcesz iść do rodziców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epen
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:01, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Lily, ćwiczę od pół do dwóch godzin od przeszło dwóch lat, ale teraz miałam dość długą przerwę przez wypadek. Byłam ostatnio u lekarza i powiedział że już mogę ^^ Więc się ciesze i znów pomału wprowadzam tą czynność do mojego planu dnia. Do tego od grudnia zapierniczam do i z szkoły (10 minut szybkim krokiem w jedną stronę), gdy jest ładna pogoda nawet paro kilometrowe spacery (rekord to 22 xP) i oczywiście wyprowadzanie psa.
Co do psychologa - nie zwariowałam jeszcze do reszty. Nawet nie widzę żadnej przyczyny żeby tam iść.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Epen dnia Nie 14:03, 22 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Nie 14:34, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Epen, wybacz, ale ty to jednak głupia pod tym względem jesteś. Ja latałam do psychologa ze swoimi problemami i to nie dlatego, że uważałam, że jestem chora, czy że zwariowałam- po prostu jest od tego, żeby pomóc w razie problemów, żeby właśnie żadna choroba się nie rozwinęła. Od leczenia jest psychiatra. Do psychologa szkolnego ludzie przychodzą nawet po to, by sobie posiedzieć, przynajmniej tak u nas było (jest i będzie przez kolejne roczniki).
Czy nikt naprawdę nie wyciąga wniosków z tego, co uczą w szkołach?! Nie mam wątpliwości, że lekcje o anoreksji i bulimii były na co najmniej jednych zajęciach, i z pewnością podkreślano zdanie chory zwykle nie zdaje sobie sprawy ze swojej choroby. Żyje w świecie własnych wizji i obrazów nie odzwierciedlających rzeczywistości.
I uroda nie polega na tym, by być szczupłym. Uroda polega na tym, by być zdrowym. Przecież to paskudztwo, co się widzi w telewizji to nie żywi ludzie, tylko przeróbki komputerowe, a żaden zdrowy psychicznie facet nie zechce czegoś, co mu się złamie w rękach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epen
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:48, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Matko, ale ja nie mam anoreksji! Wmawiacie mi na siłę że ją mam
Dobrze, rozumiem że jestem inna niż wszyscy pod względem jedzenia, ale mimo moich 'napadów beznadziejności' jest mi z tym naprawdę dobrze. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale oprócz okresów gdy staram się ograniczyć jedzenie do minimum są dni kiedy pożeram wszystko. Dlatego wagę mam w normie.
Żeby nie dopuścić do kolejnych dni w których pochłaniam wszystko co stanie mi na drodze, postanowiłam zrobić sobie jakaś stałą dietę której będę się trzymać. Czekoladę zamieniam na sałatę, batoniki na grejpfruta a naleśniki na jabłuszka. W miarę możliwości mięso tylko gotowane bądź też robione na parze (nie mam pojęcia czy to jedno i to samo xD). I codziennie minimum pół godzinny ćwiczenia (po dwóch dzisiaj rano nie umiałam wstać z łóżka).
Jak na razie jestem na LEKKIEJ głodówce.
Jedyny minus tego wszystkiego jest gdy nie umiesz zrobić nawet dwóch karków bo ci gacie spadają z tyła -.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cloe
Moderator
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Prabut
|
Wysłany: Pon 20:04, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Epen, jak chcesz mogę Ci podać zdrową dietę, którą stosuje mój tata i działa skutecznie I od razu mówię, żadnych jabłek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epen
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:19, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cloe, ale ja nie chcę jakiś z góry ustalonych diet, bo wiem że nie będę ich przestrzegać. Śniadań w ogóle nie jem (pierwszy posiłek o godzinie 16.00 albo i później). Po prostu całkowicie chce zlikwidować słodycze No bo patrz takie jabłko to 50kcal (0.1g tłuszczu) a na przykład mars 450kcal (coś około 19g tłuszczu). Jest różnica? Dla mnie tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cloe
Moderator
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Prabut
|
Wysłany: Pon 20:23, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tzn. to nie jest jakaś tam nie wiadomo jaka dieta To się nazywa żywienie optymalne i polega na niejedzeniu śmieci (czipsy, fastfoody itd.) Tu się je dużo jajek, same żółtka, białek w ogóle itd.
Mi zalecano to żywienie optymalne, ze względu na to, że dużo choruję itd.
Pan który to poleca na coś chorował, nie pamiętam na co, od 5 lat stosuje tą metodę i od 5 lat nie tknął tabletek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cloe dnia Pon 20:27, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biutka
PieskiŚwiat
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Centrum sterowania światem
|
Wysłany: Pon 20:29, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Epen napisał: | Śniadań w ogóle nie jem (pierwszy posiłek o godzinie 16.00 albo i później). |
Epen, żółwik Mi się jeść po prostu nie chce.
Cloe napisał: | Tu się je dużo jajek, same żółtka, białek w ogóle itd. |
Chyba zaraz zwymiotuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Pon 20:42, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Epen, to nie kalorię mają największy wpływ na tycie, tylko to, co łączysz w czasie jedzenia. Dieta powinna być albo białkowa, albo tłuszczowa, nie powinno sie mieszać jednego z drugim. I nie ograniczaj kalorii, bo człowiekowi są one potrzebne do życia.
Ps, nie jedząc śniadań nie chudniesz, ani nie utrzymujesz wagi (nie ma na to wpływu), tylko obciążasz organizm, przez co tracisz część potencjału fizycznego i umysłowego na cały dzień. Tego się nie czuje, a efekty są widoczne po długim czasie, za to wtedy są bardzo widoczne.
Powiedz mi, dlaczego uważasz, że ty akurat przebrniesz bezpiecznie przez coś, na czym wykłada się tragicznie miliony dziewcząt na całym świecie? Ja rozumiem, kolejny podświadomy mit "Mi to się nie zdarzy, to się zdarza innym." Ale to, że takie podejście jest zgubne to prawda powszechnie znana, więc czemu nie bierzesz tego pod uwagę? Chcesz diety? Prosze bardzo, idź do dietetyka. Jeśli sama się za to zabierzesz, choćbyś była nie wiem jak przekonana, że robisz wszystko dobrze, prędzej czy później coś schrzanisz. Ze śniadaniami już chrzanisz. Jesli się z czegoś ma rezygnowac, to z kolacji, bo to przez noc odkłada się tkanka tłuszczowa, w dzień wszystko zużywa się na bieżąco.
I, niestety, nie rób sobie nadziei. Nie jesteś inna niż wszyscy pod żadnym względem. Setki dziewcząt podobnych do ciebie mówi i myśli tak samo. Nie ma człowieka, który byłby "inny". Nie tylko pod względem jedzenia. A już szczególnie nie jest nim nikt, to sam o sobie mówi, że jest inny. Taka psychologiczna podstawowa prawda.
Wiesz, miałam cie za bardziej rozsądną osobę...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Atha dnia Pon 20:50, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 21:54, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wybacz Epen, jesteś jak z podręcznika.
Napadowe obżarstwo na przemian z głodówkami. Podejście "jestem zdrowa, to mnie nie dotknie". "Wyglądam tragicznie". Ile Ty ważysz?
Oczywiście, istnieje możliwość, że to my wszyscy się mylimy, a Ty masz rację. Tak jak z tym dziadkiem, który jadąc pod prąd powiedział policjantom: "dobrze, że jesteście! Pokazywałem wszystkim, że jadą w złą stronę, ale wszyscy tylko na mnie trąbili"...
A co do psychologa... Ja też nie chciałam tam iść, rodzice mnie tam zaprowadzili właściwie przemocą, za co się na nich obraziłam i zwiałam z domu. Efekt jest taki, że parę miesięcy byłam na farmakologii z objawami depresji. Zapytaj moich znajomych, chociażby Russ, czy jestem wariatką. Kto wie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ppx
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzemolinka
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Wto 19:51, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ppx napisał: | http://www.youtube.com/watch?v=4ynKNPBxypA XD |
Łahmahwahmah XDDDD Niezły ten pies jest. Ałmiamniamłmianłam xD
http://www.youtube.com/watch?v=nee-ym8sFKA&NR=1 nieźle xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzemolinka dnia Wto 19:55, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epen
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:58, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Uważam że jak na razie nie jestem 'zagrożona', umiem to (jeszcze) kontrolować.
Co do wagi - nie mam pojęcia. Waga gdzieś znikła podczas przeprowadzki, a jak ostatnio się ważyłam (początek grudnia) to miałam jakieś 60kg ;/ (coś 174cm wzrostu), ale znajomi twierdzą że nie wyglądam na tą wagę...
Co do śniadań - odkąd tylko pamiętam ich nie jem, kwestia przyzwyczajenia organizmu. Biutka pisała że też ich nie je, to co? Też ma anoreksję?
I Atha uwierz mi na słowo, ja nigdy nie byłam rozsądna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Śro 18:27, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też nie jem śniadań, bo zwyczajnie nie mam czasu ich robić. Ale to nie jest zdrowe. Nie mówiłam tu o anoreksji.
Epen, aleś ty wysoka :schock: Ja to krasnal jadnak jestem -_-'
A co tam. Za to jak będe padać, to sie potłukę mniej, niż ty xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|