Plastry korygujące

*Dzidzia* · Wysłany: Nie 10:30, 12 Mar 2006 Temat postu:

hm... moim Russelko twój piesek ładnie wyglada z takimi uszkami...tak szalenie... ale pamietaj rób co chcesz Wink

Anja · Wysłany: Nie 12:27, 12 Mar 2006 Temat postu:

Ake to nie tobie ma się podobać Rolling Eyes

Gdyby to Russ miała wybierac jak jej piesek wygląda to na pewno nic by z tymi uszkami nie robiła. Sasi jest jednak rodowodowa i Russ chce jeździć z nią na wystawy. Jej uszy musza być zgodne z wzorcem

Russ · Wysłany: Nie 16:50, 12 Mar 2006 Temat postu:

Dokładnie

A tu mam ogromny problem no... Już ładnie oklapnęły i znowu stoją! Wystarczyło, że mama jej dała sera wiejskiego trochę i stanęły na drugi dzień! Możliwe, że to nie od tego, ale masujemy codziennie po 2 godziny albo i więcej Sad

Anja · Wysłany: Nie 19:03, 12 Mar 2006 Temat postu:

Kurczem, pewnie nieźle muszą palce boleć po takim masażyku. 2 godziny to bardzo dużo

Cavi · Wysłany: Nie 19:16, 12 Mar 2006 Temat postu:

A moze taki zwykły plasterek (tylko z takim klejem zeby nie powyrywac futerka) ?? tak po masazu nakleić na nastepne 2 godzinki?? nie wiem jakiesa te specjalne ale moze to by pomogło??

*Dzidzia* · Wysłany: Sob 13:57, 18 Mar 2006 Temat postu:

chyba mam dla Ciebie Russelko rozwiaznie Exclamation

przypomniało mi sie cos ze MP było cos wlasnie ze jakis gosciu w psika psom do uszu jakis preparat i wszystkoi dobrze jest... ale poszukam tego arytkułu to najwyzej napisze Wink

Anja · Wysłany: Sob 18:25, 18 Mar 2006 Temat postu:

Owszem, było coś takiego. A konkretniej o gościu który wykonuje zakazane operacje plastyczne i kopiuje uszy oraz ogony psom Confused

. Do ucha wstrzykuje silikon, który powoduje ze ucho odzyskuje jędrnośc i znowu "stoi"- ale po pierwsze Russ chce odwrotnego efektu, po drguie ten facet mieszka w Niemczech, po trzecie nie wiem ile to kosztuje, ale domyślam się że niemało, po czwarte TO JEST NIELEGALNE I JEŚLI SĘDZIA WYKRYJE U PSA, ZE JEGO URODA JEST WYNIKIEM TAKICH WŁASNIE SZTUCZNYCH ZABIEGÓW TO OD RAZU DYSFALIFIKUE PSA, po piąte wątpię żeby Russ chciała w ten sposób okaleczac swojego piesa :/

*Dzidzia* · Wysłany: Sob 19:33, 18 Mar 2006 Temat postu:

nie wiem bo ja tego artykułu nie czytałam bo mnie on nie interesowal Wink

Russ · Wysłany: Sob 20:02, 18 Mar 2006 Temat postu:

Nie, takie coś odpada Confused

Poza tym silikon stawia uszy jak pisze Anja Confused

Ale dzięki za dobre chęci...

Widziałam na wystawach psy ze sterczącymi uszkami, więc nie jest tak źle... Dzisiaj masowałam 2.5 godziny... Mam dość, szczerość do bólu...

Anja · Wysłany: Sob 20:03, 18 Mar 2006 Temat postu:

Oj, nie dziwię się, mi też by ręce odpadały. A masażyki dają efekty?

Russ · Wysłany: Sob 20:05, 18 Mar 2006 Temat postu:

Chwilowy... Jeśli będę robiła masaże dzień, dwa dni przed wystawą to powinno być dobrze... Ale ja czekam na efekt stały Sad

Anja · Wysłany: Sob 20:07, 18 Mar 2006 Temat postu:

Trzymam kciuki, zeby niesforne uchole klapnęły Okey!

Russ · Wysłany: Sob 20:11, 18 Mar 2006 Temat postu:

No kciuki sie przydadzą Very Happy

Może jak zakończy etap wzrostu to sie unormują? Kto wie... Moja suńka jest nieobliczalna Razz

Anja · Wysłany: Sob 20:12, 18 Mar 2006 Temat postu:

Dobki tak mają Very Happy

Tuśka · Wysłany: Sob 21:11, 18 Mar 2006 Temat postu:

Hmm.. Russ, moja Aga bardzo długo miała kłapciate ucholki, ale w końcu, po ukończeniu roku, stanęły jej normalnie Wink

. Może to tylko chwilowe... Zresztą ja nie wiem Razz