Kleszcze...

Epen

My ostatnio z Tobim mieliśmy niezbyt przyjemną przygodę z kleszczem Sad

No więc znalazłam kleszcza u Tobiego. Był już taki jakiś napęczniały, że strach było go ruszać. Postanowiłyśmy razem z moją matką że pojedziemy do weterynarza. Okazało się, że kleszcz miał już ponad 5 dni i było trzeba podać psu antybiotyki. Biedaczek w nocy odreagowywał.

Obrożę mam z bodajże z Bayer'a (taką mi wet polecił Wink

)

Karolcia

A ja mam (to znaczy Nett ;]) obroże z Kiltixa (tak sie to pisze?) dla małych psów.

Tuśka

Dzisiaj wyciągnęłam Adze paskuda, zagnieździł się plus minus na kości jarzmowej. Nie wiem dlaczego, ale najwięcej kleszczy Aga zawsze ma na głowie.

Lily

Epen i Karolcia- Klitix to obroża Bayer`a :]
A Caffe jest spryskana Front Linem i naprawdę go polecam (choć drogi). Jakieś trzy tygodnie temy był chyba jakiś wylęg kleszczy, psica przynosiła mi po kilka dziennie. Horror.
Tusia- a Caffe słaby punkt to... powieka. Wyobrażacie to sobie? Wyjąc energicznemu psu kleszcza z powieki.

Atha

A Mirki- brew... rany, ile ona miała juz tam łysego Confused

Myszka

Bo kleszcze lubią właśnie miejsca gdzie skóra jest delikatna i cienka (główka, skóra pod pachami)

Lily

Myszka- aż do tego roku też mi się tak zadawało, ale biorąc pod uwagę bierzące okoliczności zmieniłam zdanie. Kleszcze wpijają się tam, gdzie się da, chociażby na ogonie (oj tak, tak).

lek.wet.

Zabezpieczajmy zatem starannie nasze psiaki przed kleszczami. Ja stosuje długodziałajaca obróżkę (7 mieś) a do tego jeszcze jadąc do lasu mikropipetkę.

Karolcia

Lek. wet. a ta mikropipetka dobrze działa?

Tella

Bosman ma na sobie kropelki Frontline (właśnie dzisiaj zamówiliśmy nowe) i sprawdzają się super- przynajmniej jeżeli chodzi o nasze, wrocławkie kleszcze Laughing

. Takie krople działają przez 4 tygodnie, ale można psa kąpać. I to chyba jeden z największych plusów. Z obrożą mamy kiepsko, bo trzeba ją ściągać i zakładać po każdym wejściu do rzeczki, czy jeziora, a to jest dość uciążliwe.

Alka

Chrupek złapał kleszcza -.- Ogólnie bym się tym nie przejmowała,tyle że w miejscu gdzie był kleszcz jest duży,ciepły i twardy bąbel.Kleszcze zauważylam wczoraj, i mama mojej koleżanki go wyjęła.Rodzice nie chcą jechać ze mną do weta,a samej mnie nie puszczą...Czy to może być poważne?

Shaiya

Wiesz pies mojej sąsiadki po wyciągnięciu kleszcza tez coś takiego miał Wink

Była z nim u weta i wet powiedział że to takie mięsko sie po prostu zrobiło Wink

Zaproponował operację (niekonieczną) ale droga była więc sąsiadka zrezygnowała...
Wracając do kleszczy- Ileż tego moja paskuda miała to zliczyć się nie da. Wink

Zawsze do akcji z kleszczami wkraczał mój tata Cool

Najgorszy był jeden na szyi... Wielkości paznokcia u kciuka ( Exclamation

) Gogo po wyciągnięciu był słaby... A później jakoś doszedł do siebie Wink

Atha

Alka, to dobrze, że się coś takiego zrobiło- organizm po prostu broni się przed ewentualnymi ciałami obcymi i izoluje do miejsce, żeby w razie czego nic nie dostało się do krwi. Obserwuj Chrupka po prostu, ale nie ma znowu powodów do paniki.
Jeśli się boisz, idź po prostu zapytać się weta Wink

Alka

Idę dzisiaj,wieczorem ok.19:00,bo mnie rodzice podwiązą bo mam dość daleko,a lecznica czynna do 21:00 ^^

Szyszka

My mamy za sobą tylko 2 kleszcze Smile